Śmiech przez płacz, płacz przez łzy
Mówi się, że komedię należy grać tak, jak tragedię. Wtedy zyskuje ona na bezpretensjonalności żartów i na naturalności tych, którzy je ze sceny deklamują. Żaden szanujący się reżyser nie chciałby, aby nader widoczne było, jak aktorzy „puszczają oko” w stronę widowni. Raz, że tak duża liczba...