„Gdy pogoda zmienia bieg historii” – recenzja książki Markusa Rosenlunda

Floryda podczas huraganu Dennis w 2005 roku. Źródło zdjęcia: pixabay.com

Na rynku księgarskim pojawiła się najnowsza propozycja Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego, którą jest książka Marcusa Rosenlunda – Gdy pogoda zmienia bieg historii. Jak wskazuje nazwa skupia się ona na wydarzeniach, które sprawiły, że nasza codzienność wygląda tak, a nie inaczej. O czym opowiada skandynawski autor? O narodzinach i wymieraniu gatunków, nieudanych inwazjach wojskowych i katastrofach naturalnych, których dalekosiężne skutki bywały złe lub dobre dla całych społeczności, regionów oraz kontynentów.

Rosenlund nie stawia, mimo bogactwa literatury źródłowej, na podejście naukowe, a raczej na dość osobiste poprowadzenie opowiadanej historii – podobnie jak to ma miejsce w prowadzonych przez niego audycjach radiowych. Popularnonaukowa pozycja uniwersytetu z Krakowa skłania do nabrania pokory wobec tego, co z naszym światem mogą uczynić katastrofy naturalne – niejednokrotnie doprowadziły do kryzysu ludzkości i stanięcia na granicy przetrwania. Dawały nam też ogromne możliwości rozwoju oraz zwiększenia populacji. Książka pozwala przyjrzeć się wydarzeniom Bonda, które dość regularnie wpływały w ogromny sposób na przyszłość rodzaju ludzkiego. Zdarzają się tu historie tak znane jak porażki Napoleona, armady króla Filipa II oraz mongolskiej armii próbującej najechać i podporządkować sobie Kraj Kwitnącej Wiśni. Poznajemy losy Wikingów, próbujących osiedlić się na Grenlandii oraz w Nowym Świecie – jest to jeden z ciekawszych rozdziałów związanych z tendencjami ludzkości do migracji i związanymi z nią poszukiwaniami lepszego miejsca do życia. Co ciekawe mamy tu też o czynienia z historią… ziemniaka, który przypłynął wraz z kolonizatorami amerykańskiej ziemi i przyczynił do zapobiegnięcia klęsce głodu, która niechybnie zdziesiątkowałaby nasz kontynent na skutek ochłodzenia klimatu. Wielbiciele wulkanów otrzymają rozdział poświęcony erupcjom, które miały największy wpływ na klimat w czasach nowożytnych, a poszukiwacze tajemnic wybiorą się wraz z autorem do Doggerlandu oraz zatopionej osady Rungholt, która do dziś jest przedmiotem sporu między archeologami i badaczami historii. Ze względu na zainteresowania autora większość materiału dotyczy Europy, a w środku książki znajdziemy kilka rycin, map i fotografii.

Gdy pogoda zmienia bieg historii jest pozycją dla osób, które pragną dowiedzieć się więcej na temat wymienionych wydarzeń – na pewno pomoże w tym przystępny styl autora, który może jednak niektórych czytelników odrzucić. Na pewno można było napisać o nich więcej, lecz jest to przede wszystkim wstęp dla tych, którzy będą chcieli podejść do tematu bardziej szczegółowo.

https://wuj.pl

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.