„Twoja kaczka jest moją kaczką” – recenzja

Muszę przyznać, że nigdy wcześniej nie słyszałem o Deborze Eisenberg. Być może dlatego, że jeszcze do niedawna w Polsce nie było żadnych tłumaczeń jej tekstów. Zmieniło to Wydawnictwo Cyranka wydając zbiór opowiadań pisarki pt. „Twoja kaczka jest moją kaczką”. I dzięki im za to.
„Twoja kaczka jest moją kaczką” to druga książka z serii Klasyczki Cyranki. Pierwszą był naprawdę genialny zbiór reportaży legendy amerykańskiej literatury nonfiction Joan Didion. „Dryfując o Betlejem” opowiadała o Kalifornii lat 60. Teraz przyszła kolej na następną klasyczkę pochodzącą zza wielkiej wody.
Najnowsza książka od Cyranki to zbiór opowiadań mistrzyni tego gatunku Debory Eisenberg. Znajdziemy w nim sześć opowiadań w tłumaczeniu Kai Gucio i Krzysztofa Majera. Wszystkie są nieco tajemnicze, ale jednocześnie wciągające i interesujące. Na pierwszym planie ukazują się również niezwykle trafne analizy oraz niesamowite poczucie humoru pisarki.
W swoich „małych” dziełach Eisenberg pokazuje bohaterów, których w pewnym momencie życia nawiedza ich przeszłość. Poznajemy m.in. dziewczynę, która z powodu omdleń trafia pod opiekę psychiatrów, malarkę zaproszoną do domu nad oceanem czy zespół aktorów, których rozdrażnia publikacja o ich przeszłości…
Deborah Eisenberg stworzyła coś niesamowitego. Jej opowiadania są lustrem, które stawia przed czytelnikiem podczas lektury. Czy jest już za późno na zmianę? Kim tak naprawdę jesteśmy? Ta niesamowita cecha opowiadań Eisenberg sprawiła, że trzeba ją uznać za niekwestionowaną mistrzynię krótkiej formy.
Za każdym razem wspominam, że Wydawnictwo Cyranka jest gwarancją dobrych książek i po wydane przez nie tytuły można sięgać w ciemno. Tak jest i tym razem! „Twoja kaczka jest moją kaczką” naprawdę zachwyca! Czekam z niecierpliwością na kolejne części serii Klasyczek Cyranki!
Inne książki od Wydawnictwa Cyranka: