„Gejerel” Krzysztofa Tomasika – recenzja

Pewnie część starszych osób spytana o życie osób LGBT+ w PRL-u z lekkim uśmiechem na twarzy odpowiedziałaby: „tego kiedyś nie było”. Oczywiście, że to nie prawda, choć rzeczywiście osoby LGBT+ dość rzadko pojawiały się w życiu publicznym – władza chciała je ukryć i udać, że nie istnieją. Pisze o nich Krzysztof Tomasik w książce Gejerel (Wydawnictwo Krytyki Politycznej).
Autor dzieła jest publicystą, biografistą, a także badaczem polskiego homoseksualizmu w różnych aspektach – w polityce, literaturze, filmie, życiu codziennym i innych sferach. Napisał również chyba już kultowe Homobiografie i Seksbomby PRL-u. Tomasik urodził się w 1978 roku, jego zainteresowania naukowe obejmują głównie okres Polski Ludowej, choć kraj zmienił ustrój, gdy był jeszcze dzieckiem. Ma to swoje zalety – badany czas traktuje obiektywnie i patrzy na niego oczami naukowca, bez uprzedzeń i własnych doświadczeń.
Gejerel to książka niemalże kultowa. Pierwsze wydanie książki znalazło się na księgarskich półkach w 2012 roku. Wydawnictwo Krytyki Politycznej ze względu na duże zainteresowanie tytułem zdecydowało o jej wznowieniu. Recenzowana przeze mnie pozycja to wydanie drugie, poszerzone.
Tomasik przekrojowo, wręcz monograficznie, omawia różne aspekty życia osób LGBT+ w Polsce II połowy XX wieku. Pisze o stosunku władzy do osób nieheteronormatywnych, poszukuje wątków gejowskich w filmach i literaturze, wspomina osoby transseksualne i transpłciowe. Podejmuje również temat akcji „Hiacynt” i przedstawia sylwetki ważnych dla polskiej kultury osób nieheteronormatywnych. Każdy rozdział przeplatany jest „Listami z PRL-u”, gdzie znajdziemy wzruszające i pełne strachu wiadomości (podpisane jedynie imieniem) przesyłane do gazet i czasopism z wyznaniem: Jestem homoseksualistą. Nie mówiło się o tym głośno, nie było Internetu, a takie wyznanie mogło prowadzić do stygmatyzacji. Anonimowe listy były często ostatnią deską ratunku dla przerażonych i samotnych osób.
Ciekawe ile z kultury PRL-u i stosunku do osób LGBT+ z tamtych czasów zostało w nas do dzisiaj. Chyba wiele. W ostatnim rozdziale Tomasik gorzko podsumowuje, pisząc: „Polskość wyklucza homoseksualizm (…) Żyjąc w Polsce, można odnieść wrażenie, że homoseksualizm zawsze jest gdzieś indziej, dotyczy obcych, co najwyżej kilku działaczy ruchu LGBT i paru gwiazd po coming oucie, ale z pewnością nie wybitnych postaci znaczących dla historii Polski”. Jego słowa można oczywiście odnieść nie tylko do czasów PRL-u. Niedawno zrobiło się głośno o badaniach listów Fryderyka Chopina, na podstawie których snuje się domysły, że kompozytor mógł być osobą homoseksualną. Od razu zaczęły grzmieć głosy, że to niemożliwe, żeby tak ważna osoba dla polskiej kultury mogła być nieheteronormatywna. Podobnie sprawy się mają z Juliuszem Słowackim – dyskusja rozgorzała po książce Marty Justyny Nowickiej Słowacki. Wychodzenie z szafy. Gejerel, moim zdaniem, jest początkiem oddawania głosu naszym nieheteronormatywnym rodakom. Przyszedł czas, by mówić o tym z dumą.
Trzeba przyznać, że w badaniach historycznych nad Polską Ludową i Polską w ogóle mało mówi się o osobach LGBT+, prawie nikt albo nawet nikt wcześniej nie zajął się tym tematem kompleksowo. Książka Tomasika jest jedną z pierwszych, a śmiem nawet pokusić się o twierdzenie, że pierwszą książką o osobach nieheteronormatywnych w polskiej historii najnowszej. Gejerel należy uznać za książkę przełomową. Wiąże się to również z tym, że trzeba ją przeczytać!
Wydawnictwo Krytyki Politycznej
Inne książki od Wydawnictwa Krytyki Politycznej: