Katarzyna Dominik – Poetka Miesiąca Września 2021 w Kawiarence Poetyckiej L. Kamińskiego

Kultura na co dzień jako patron medialny comiesięcznych konkursów poetyckich w Kawiarence Poetyckiej Lecha Kamińskiego ma zaszczyt przedstawić Poetkę Miesiąca Września 2021.
Katarzyna Dominik – ur. 1982, historyk, absolwentka studiów doktoranckich, publicystka, pisarka, poetka, dziennikarka, beletrystka, copywriter, korektor i edytor tekstów. Laureatka licznych konkursów literackich, poetyckich, fotograficznych oraz kulinarnych, zarówno polskich, jak i międzynarodowych. Propagatorka i ambasadorka DKMS Bazy Dawców Komórek Macierzystych Polska. Animatorka lokalnej kultury i krzewicielka regionalnej tradycji. Działaczka Stowarzyszenia Pacjentów Po Przeszczepie Szpiku Kostnego w Katowicach oraz Fundacji Lokujmy w Dobro, członkini Myślenickiej Grupy Literackiej „Tilia”, Klubu Literackiego „Rubikon”, Zrzeszenia Literatów Polskich im. Jana Pawła II w Chicago oraz portalu „E-literaci – pokoje współczesnej literatury pięknej”. Redaktor „Furor Poeticus – Półrocznika poetycko-artystycznego”.
Wiersze Katarzyny publikowane są w wielu antologiach i almanachach poetyckich w kraju i na świecie, w czasopismach literackich oraz na portalach internetowych, a także wyświetlane na murach przy ul. Brackiej 2 w Krakowie w ramach międzynarodowego projektu kulturalnego.
Obecnie pracuje nad 15. autorskim tomikiem oraz kolejnymi dialogami i antologiami poetyckimi, których było już ponad 250.
W telegraficznym skrócie…
Poezja dla mnie to: kroplówka podtrzymująca moje życie
Mój ulubiony poeta: mam kilku, ale prym wiedzie oczywiście Halina Poświatowska i ks. Jan Twardowski.
p;,m=]kŚrodek stylistyczny, którego najchętniej używam: nie mam jednego, lubię czerpać z każdego, poznawać nowe lub przywoływać zapomniane. W końcu poezja to kufer możliwości, zatem grzechem byłoby ograniczać się do jednego bądź wybranych.
Do Kawiarenki Poetyckiej dołączyłam: w Kawiarence jestem od początku jej istnienia.
Kawiarenka jest dla mnie ważna, gdyż: to mój drugi dom.
Świat bez poetów byłby: Nie byłby. (uśmiech!) To poeci i ich poezja tworzą świat.
K. Dominik
Złocistość jesieni
Kiedy letni czas kanikułę kończy,
rudawe drzewa listowiem truchleją.
Matka Natura szelestny walc tańczy,
barwy szaleją.
Wiatr gna na przełaj, świt zadumę snuje.
Jesień króluje!
Nad dolinami mglistość ziemię szyje,
błękit schodzi z dnia w purpurową stronę.
Złote odcienie blade słońce kryje –
nieba zasłonę,
gdy lampki nocy rozpala Morfeusz
ku pamięci dusz.
Nieopodal gra symfonia anielska
melancholię słów echa odległego.
Na strunach deszczu drga perlistość rajska
hymn minionego.
I tylko serca za latem stęsknione
ronią łzy słone.
autor: Katarzyna Domink
Wiersz Kasi ukazuje zmiany w przyrodzie, jakie zachodzą wraz z nadejściem jesieni. Poetka porównała je do „szelestnego walca” tańczonego przez Matkę Naturę przy dźwiękach anielskiej symfonii i echach odchodzącego lata. Nagromadzenie czasowników w utworze nadaje dynamizmu opisanym procesom. Jednocześnie jest w tym wszystkim pewna delikatność i nuta sentymentu, o czym świadczą: „stęsknione serca”, „łzy słone”, „hymn miniony”, „melancholia słów”.
Warto dodać, że tekst ma kunsztowną kompozycję. Obok rymów (w każdej ze zwrotek pojawia się rym krzyżowy i parzysty) dostrzega się precyzyjną ilość sylab w wersach: 11 i 5. Wersy 11-zgłoskowe posiadają średniówkę po 5 sylabie – jest to jeden z rodzajów typowego wiersza polskiego, często spotykanego u Jana Kochanowskiego, który wzorował swoje dzieła na Horacym. Stanowi to swego rodzaju nawiązanie do poetyki klasycznej, tak jak i przywołanie w wierszu Morfeusza.
Z całą pewnością utwór można zaliczyć do liryki refleksyjnej.
A. Kuchnia-Wołosiewicz
We wrześniowym konkursie wyróżnienia otrzymali:
- Terasa Oskroba „Saba” za wiersz pt. Kolory jesieni,
- Ela Wąsik za wiersz pt. Na wrzosowisku,
- Maksymilian Stanke za wiersz pt. Panorama.
Kolory jesieni
Liście jak pejzaż pulsują barwami
Jesień kolorem kreśli swą obecność
Żółcią dopieszcza wabi promieniami
Złotem zakreśla dostojność stateczność
Nutą czerwieni przyozdabia drzewa
Od tła karminu do krwistej czerwieni
Nadaje tonu zieleni co śpiewa
Jak słowik w gąszczu szmaragdem się mieni
Na kasztanowcu jeż malachitowy
Wśród rdzawych liści pęka i powstaje
Brązowy kasztan co jak rumak zdrowy
Soczystą barwą piękno swe oddaje
Na wrzosowisku tonacja fioletu
Gdzie delikatny róż w fiołkowy wpada
Lilowa gama gra muzykę fletu
Nad nimi chmura niebieskością włada
W ogrodzie kwiaty piękne jak wiosenne
Malwy purpurą i bielą spowite
Astry pierzaste niebieskie promienne
Złociste róże świeże znakomite
Jesień jak pani w odświętnym wizażu
Wędruje światem w tęczowej sukience
Niechaj zostanie w cudnym anturażu
Dla niej uplotę wieniec w podzięce
autor: Teresa Oskroba „Saba”
***
Na wrzosowisku
Chcesz? Zabiorę cię na wrzosowisko,
gdzie złote drobiny piasku
promiennym blaskiem odwzajemniają
uśmiech wschodzącego słońca.
Na szezlongu z mchu rozłożyły się
suche bronzytowe szyszki
okryte pledem z igieł utkanym
przez sosny – leśne prząśniczki.
Sączyły wolno liliowy koktajl
z domieszką schłodzonej rosy,
puszystej pianki babiego lata
i szczypty jesiennej aury.
autor: Ela Wąsik
***
Panorama
Przyroda jakby tknięta ręką Midasa,
gdy lato wraz z ogniskiem w tle wolno dogasa:
drzewa w szatach z złota i żywej czerwieni
dają wciąż świadectwo subtelnej jesieni.
Dzieci toczą boje wojskami z kasztanów,
lub usypują z liści szereg kurhanów,
a ja spisuję już testament jesieni
całej w złocie jak i królewskiej czerwieni.
Na czas, gdy kasztan spadnie na podest skalny
a kamienny anioł zaśpiewa pieśń martwym.
Zanim uschną barwy i zgniją kasztany,
a bezkresna zima pochłonie świat barwny.
autor: Maksymilian Stanke
autor opracowania: Agnieszka Kuchnia-Wołosiewicz https://kuchniawolosiewicz.blogspot.com