Beata o sobie samej

Kończąca się już (mam nadzieję) pandemia zmusiła artystów scenicznych do odwołania koncertów. Część z nich przeniosła swoją działalność do internetu, niektórzy musieli się przebranżowić, a jeszcze inni postanowili zacząć nowe projekty, na które wcześniej nie mieli czasu. Reprezentantką tej ostatniej grupy jest jedna z największych polskich gwiazd – Beata Kozidrak, która czas kwarantanny poświęciła na napisanie autobiografii. Książka Beata. Gorąca krew ukazała się niedawno nakładem Wydawnictwa Agora.
Życie Beaty Kozidrak mogłoby być idealnym scenariuszem do filmu. Piosenkarka urodziła się w maju 1960 roku w Lublinie. Tam również rozpoczynała swoją przygodę z muzyką i występami przed publicznością wraz ze swoim zespołem Bajm. Razem wylansowali takie niezapomniane hity, jak Biała armia, Dwa serca, dwa smutki czy Myśli i słowa. Czasy się zmieniały, Bajm również, jednak zespół gra nieprzerwanie od ponad 40 lat. W książce możemy prześledzić początki ich kariery w PRL-u i, co chyba jeszcze ciekawsze, jak artyści dostosowywali się do nowej sytuacji po transformacji ustrojowej.
Beata. Gorąca krew jest dość nietypowym przedstawicielem gatunku literackiego. Jak w klasycznej autobiografii, poznajemy życie autorki od narodzin do chwili obecnej, meandrując przez liczne sukcesy, czasem porażki i inne ważne wydarzenia. W tej książce jednak każdy rozdział (a więc i chronologia zdarzeń) przeplatany jest opisem jednego dnia, który na zawsze zmienił życie piosenkarki – dniem rozwodu z Andrzejem Pietrasem.
W przypadku Kozidrak koniec oznacza początek nowej przygody i nowego życia. Pomiędzy wierszami czuje się jej dumę i radość, z tego, kim jest teraz i co osiągnęła przez lata kariery. Miło widzieć osobę, która z uśmiechem wspomina dawne czasy, jednocześnie mocno trzymając stery kariery i życia osobistego w swoich dłoniach. Dodatkowo z nadzieją patrząc na lepsze jutro. Chyba nie można tego nazwać nadzieją – piosenkarka jest pewna, że wszystko będzie dobrze i co najważniejsze – zaraża tą pewnością czytelników.
Beata Kozidrak króluje na polskiej scenie muzycznej już od wielu lat, a jej autobiografia potwierdza, że jeszcze długo będzie to robić. Po bardzo męczącym 2020 roku wszyscy potrzebowaliśmy takiej książki, jak Beata. Gorąca krew – lekkiej, wciągającej i optymistycznej. Autobiografia piosenki będzie idealną towarzyszką wakacyjnych wędrówek i podróży!