Dlaczego „Zły” jest tak dobry?

„Ludzie czekający w życiu na coś dzielą się na dwie kategorie: na tych, którzy wiedzą, na co czekają, i na tych, którzy tego nie wiedzą, a tylko czekają”.
– Zły, Leopold Tyrmand
Pytanie zawarte w tytule recenzji jest oczywiście pytaniem z tezą. W niniejszej recenzji postaram się odpowiedzieć na nie i zachęcić jej czytelników do zapoznania się z jedną z najlepszych polskich powieści wydanych po 1945 roku.
Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że jest to powieść niezwykła jak na polską literaturę – jej komiksowy, przejaskrawiony rodowód jest tu oczywisty i wyraźny na tyle, że podejście do podobnych historii może część osób zniechęcić do jej przeczytania, a część zainteresować właśnie swoją niekonwencjonalnością.
Głównym bohaterem jest tu tytułowy Zły – tajemniczy bohater, który zerwał z kryminalną przeszłością i stanął po stronie dobra. Znakiem charakterystycznym Złego są białe, jarzące się oczy, które zapamiętują świadkowie jego czynów. Jest to postać niezwykle interesująca i oryginalna, co zdecydowanie świadczy o umiejętności autora. Leopold Tyrmand zawarł w swej powieści nie tylko opis przestępczości szukającej sobie miejsca w powojennej Warszawie, ale przede wszystkim pisząc tę powieść napisał jednocześnie list miłosny do stolicy Rzeczypospolitej Polskiej, wówczas będącej niestety Polską Rzeczpospolitą Ludową. Na każdej stronie książki można dostrzec, jak ważne miejsce w sercu autora zajmuje to miasto i pozostaje tylko żal, że nie było mu dane wrócić do Warszawy – zmarł w Fort Myers na Florydzie po wielu latach spędzonych w Stanach Zjednoczonych.
Zły jest też znakomitą, wielowątkową, kryminalną opowieścią, którą pomimo sporej objętości czyta się jednym tchem. Dzięki nieco reportażowej formie i opisowi wielu środowisk (na przykład dziennikarzy, koników, chuliganów etc.), a także użyciu wielu słów i zwrotów pochodzących z gwary warszawskiej zyskał popularność wśród czytelników i zaskoczył krytyków, którzy nie do końca wiedzieli, jak ocenić nowe dzieło Tyrmanda. Nie byłoby ono tak dobre, gdyby nie ogromne poczucie humoru autora – skrzące dowcipem dialogi i groteskowe sytuacje są na porządku dziennym, co nie powinno dziwić, gdy zerkniemy na nazwiska postaci występujących w książce. Jednocześnie mamy do czynienia z sytuacjami mrożącymi krew w żyłach i tragicznymi, które wzmacniają realizm opowiadanej intrygi. Miłośnicy historii powinni być zachwyceni szczegółowością opisów Warszawy, a także ówczesnej mody, stylu życia tamtego pokolenia czy nawet wnętrz lokali w których bywało się mieszkając wtedy w tym mieście.
Wspomniane dzieło do dziś wywołuje kontrowersje i różnie bywa odbierane. Nikt jednak nie odbierze Leopoldowi Tyrmandowi tego, że napisał rzecz, która na stałe weszła do kanonu polskiej literatury poprzez swoją niebanalność w aspekcie wyboru tematu i nakreślenia postaci, skrupulatności opisów oraz wszechobecnego, często czarnego, humoru. Podsumowując, Zły to powieść ponadczasowa z którą powinien zapoznać się każdy miłośnik literatury, a zwłaszcza warszawianin.