Świąteczna akcja pomocowa polonii w UK dla kierowców z portu w Dover

Kiedy my będziemy siadać do wigilijnej wieczerzy, być może narzekając na obowiązujące restrykcję, tam gdzieś… są ludzie, którzy na Betlejemską Gwiazdę spoglądać będą z większym smutkiem niż nasz. Jak wiadomo od kilku dni sytuacja w porcie Dover jest bardzo trudna ze względu na zamknięcie połączenia pomiędzy Wielką Brytanią a kontynentem europejskim z powodu pojawienia się nowej mutacji Covid-19. Kierowcy najzwyczajniej w świecie utknęli na Święta w kilometrowych korkach…
Dopóki mamy otwarte, wrażliwe serca, dotąd jako ludzie mamy jeszcze szansę… W moim małym, angielskim miasteczku i sąsiadującym Slough (ale też w wielu innych miejscach) te serca sprawiły, że do kierowców w Dover już dociera i wkrótce dotrze prowiant, ciepłe koce, a także świąteczne kartki i opłatek.
„Płakać mi się chce ze szczęścia, że można z tyloma osobami podzielić się opłatkiem. Dziękuję sąsiadom i ludziom, którzy przynieśli dary. Wszyscy mieliśmy łzy w oczach. Wiem, że to kropla w morzu, ale moje serce się raduje na myśl o tej wspólnej pomocy. Dziś przy wigilijnym stole będę się czuła tak, jakby to była największa wigilia naszego życia. Zebrane rzeczy odebrał Damian Tarnowski wraz z Sylwią Puzan. Zamiast siedzieć przy świątecznym stole, będą rozwozić to wszystko. Pozdrawiam i Wesołych Świąt” – mówi Jagoda Jurek z High Wycombe
Piętnastoletnia Daria, która jest autorką pocztówek, przeprasza za ich jakość, ale zapewnia, że są ze szczerego serca. Ich przesłanie jest uniwersalne, skierowane do wszystkich kierowców, nie tylko pochodzenia Polskiego, od polonii (stąd rysunek opatrzony polską flagą).
„Akcja trwała krótko, tylko kilka godzin. Najbardziej w ostatnim momencie zależało nam na opłatku. Dziękuję wszystkim, którzy się odezwali. Nie byliśmy w stanie skontaktować się z każdą osobą, która chciała pomóc” – dodaje Jagoda.
Dzień wcześniej o podobnych działaniach informowała na FB Malwina Komorowska z High Wycombe: „Wieczorna szybka akcja… Tomka kolega gotuje dwa ogromne gary bigosu dla tirowców, ktòrzy utknęli w UK. Nie dla poklasku, nigdzie tego nie publikuje, ani się z tym nie obwieszcza. Pyta, czy chcemy coś dorzucić – dajemy napoje. [Następnie ja] pytam dostawcy pieczywa, czy chcą coś [dodać] od siebie… Rano widok zwala nas z nóg, bo? Piekarnia dała trzy kraty świeżego pieczywa, chleby oraz bułki. Podziękowania dla: Arek Baker i Ani (Natural family bakery)!”.
Dzięki takim ludziom Święta nie tracą swojego wymiaru duchowego! Wesołych…!!!
https://www.facebook.com/rurbas/videos/5082438881796663
autor: A. Kuchna-Wołosiewicz
autor świątecznej pocztówki dla kierowców: Daria Jurek z High Wycombe, l. 15