„Czarny kwadrat jest doskonale niemy”. Recenzja „Black SQR” Sztuki Nowej

Rok 1914, Kazimierz Malewicz rozpoczyna pracę nad „Czarnym kwadratem”. Rok 2019, Dawid Żakowski rozpoczyna ze swoim zespołem pracę nad „Black SQR”, performansem wielopoziomowym, nawiązującym treścią i formą do okresu najmocniejszych rewolucji – Malewicz, Niżyński, Witkiewicz, a jeszcze wcześniej chociażby Karol Irzykowski czy Tadeusz Miciński. Co połączyło Sztukę Nową, teatr fizyczny i mocno eksperymentalny z Malewiczowskim suprematyzmem? I co z tym wszystkim wspólnego ma Jerzy Grotowski, którego obecność wyraźnie zostaje zaznaczona w „Black SQR”?

Black SQR, Sztuka Nowa, reż. Dawid Żakowski, fot. Pat Mic
„Zamknąłem performerów w tym kwadracie i sam jako pedagog też byłem w nim zamknięty” – tak o początkach pracy nad „Black SQR” mówi reżyser, Dawid Żakowski. Wszystko zaczęło się od kursu Teatru Fizycznego, gdzie uczestnicy podejmowali działania artystyczne z pogranicza teatru fizycznego, tańca współczesnego i szeroko rozumianego performansu. „Black SQR” wychodzi mocno od osobistych potrzeb – we wcześniejszej siedzibie Sztuki Nowej (LUB/LAB przy ulicy Lubelskiej 30/32 w Warszawie; dziś zespół działa w Szkole przy ulicy Emilii Plater 31) na podłodze był wyklejony kwadrat, w obrębie którego aktorzy wykonywali treningi ruchowe połączone z improwizacjami. Ze wszystkich sesji udało się stworzyć bazę choreografii. To jest podstawa pierwszego poziomu „Black SQR”.

Black SQR, Sztuka Nowa, reż. Dawid Żakowski, fot. Pat Mic
Drugi poziom jest daleko bardziej osobisty, bazujący na intymnych doświadczeniach związanych z rygorystycznymi metodami teatru post-Grotowskiego; dążność do wykreowania aktu całkowitego, wydobycia nieświadomości, zniszczenia „psychicznego ja” oraz założenie, że performer ma ulegać instynktom i musi wypreparować psychikę – to wszystko wybrzmiewa na zasadzie polemiki w czarnym kwadracie zespołu Sztuki Nowej. Reforma Grotowskiego, bardzo radykalna, zakładała rezygnację z ornamentu i skoncentrowanie się na performerze i jego ciele. Podczas seansu „Black SQR” pytania się rodzą, mnożą i osaczają: czy ktokolwiek ma prawo do zabrania psychiki performerowi? Czy ktokolwiek może pozbawiać kogokolwiek człowieczeństwa? Czy metody Grotowskiego były w porządku? Gdzie są granice rewolucji? Czy reżyser ma prawo degradować performera? Czy nie ma innych narzędzi w teatrze? To właśnie w tym miejscu tkwi problem, który wszyscy próbują rozwiązać i Dawid Żakowski też szuka, trochę przez całkowite zaprzeczenie myśli Grotowskiego mówi: zrezygnuj z agresji, odpocznij, zakochaj się.

Black SQR, Sztuka Nowa, reż. Dawid Żakowski, fot. Pat Mic
„Black SQR” jest grą z czarnym kwadratem Malewicza, ale też z oceanem nieświadomości Carla Gustava Junga czy z post-Freudowskim czarnym słońcem opisanym przez Julię Kristevę. To gra z symbolami, które organizują nasze życie – politycznymi, religijnymi, społecznymi. To także gra z symboliką nieświadomości. Sztuka Nowa zaproponowała performans wielopłaszczyznowy, prezentujący różne formy i granice czarnego kwadratu. Zwraca uwagę na problemy genderowe, pyta: czemu historia mówi tylko o mężczyznach, męskich nazwiskach, męskim punkcie widzenia? Dlaczego powstawały pisma tak agresywne i skrajne jak „Płeć i charakter” Otto Weiningera, które sugerują wyższość mężczyzny w każdej prawie dziedzinie życia i degradują kobietę, tak jak Grotowski degradował performera? Dlaczego dialog między kobietą i mężczyzną ma zawsze charakter opresyjny oraz odbywa się na zasadzie konfliktu (odpowiednio na scenie sekwencje: 1. Kobieta, 2. Kobieta wobec dwóch mężczyzn, 3. Dwie kobiety wobec mężczyzny)? Jak mówić, badać, odkrywać uniwersalność genderową? To jest kolejne oblicze czarnego kwadratu, oblicze kolejnej rewolucji, tym razem kobiecej, feministycznej, o której w literaturze pisała już Hélène Cixous; to pytanie o rolę performerki dziś – w XXI wieku. Sztuka Nowa walczy o równość nawet na poziomie leksykalnym: rozróżnia męską formę performera i żeńską formę performerki. Zakłada jednak równość obu płci, co widać w jednakowych, minimalistycznych stylizacjach.

Black SQR, Sztuka Nowa, reż. Dawid Żakowski, fot. Pat Mic
Podobnie zresztą wygląda scenografia – jest to w zasadzie wyznaczony kwadrat na którego granicach i polu odbywa się cała sztuka. Pięciu performerów jest fizycznym odbiciem słów narratora, które dobiegają do publiczności z ust samego reżysera: „Dotarłem do osobistego punktu ZERO, zacząłem mówić, polemizować i kwestionować”. To głos kreuje całą przestrzeń, doskonale dopełnia abstrakcyjny rave, który dzieje się w tej symetrycznej, prostej figurze geometrycznej. Łagodność i stałość narratora stoi w opozycji do elektronicznej i trudnej do opanowania muzyki stworzonej przez Gamida Ibadullayeva – „Black SQR” jest aktem samowystarczalnym. Czarny kwadrat jest pretekstem. Jest przyczyną. Jest ciągle eksplorowany przez widza, który ma czynny udział w zakończeniu przedsięwzięcia – reżyser mówi „to już naprawdę koniec” i zachęca do interakcji z czekającym w kwadracie performerem. To postawienie człowieka przed człowiekiem, który zadecyduje, jakie da rozwiązania. To moment przekroczenia, który pozostaje po stronie odbiorcy.

Black SQR, Sztuka Nowa, reż. Dawid Żakowski, fot. Pat Mic
„Black SQR” jest rozmową o rewolucji; nie monologiem wreszcie, a dialogiem między równymi performerami i widzami, którzy wspólnie pytają i szukają odpowiedzi. Teatr Grotowskiego jest istotnie punktem polemiki – pokazuje dokonywanie gwałtów w utopijnym świecie. Sztuka Nowa kwestionuje niekwestionowany autorytet reformatora teatru, sprawdza, jak myśl bezprzedmiotowości broni się teraz, w obecnym otoczeniu. Przedstawia problematykę płynności czy też stałości granic, którą można odnieść do każdej dziedziny życia prywatnego i społecznego. Czarny kwadrat jest ideą uniwersalną, ideą przedmiotu i podmiotu, mężczyzny i kobiety, performera, reżysera i widza.
Reżyseria i dramaturgia: Dawid Żakowski
Asystent reżysera: Maciej Tomaszewski
Współpraca dramaturgiczna: Piotr Piotrowicz
Choreografia: Ewelina Sobieraj
Muzyka: Gamid Ibadullayev
Reżyseria dźwięku: Marian Wróblewski
Reżyseria świateł: Kamil Polański
Wykonanie: Paweł Mandziewski, Piotr Piotrowicz, Maciej Tomaszewski, Alicja Zalewska, Agata Zataj
Produkcja: Iva Ostrowska
Po więcej szczegółów zapraszamy na: https://www.facebook.com/SztukaNowa/
Fajna recenzja fajnego spektaklu. Pozdrawiam .