Poezja niejedno ma oblicze – recenzja „Podróży do Włoch” autorstwa Katarzyny Gałki

Przypominamy, że już 18 marca 2020r. w Warszawie odbędzie się wieczór poetycki Sandry Zarychty z okazji publikacji już drugiej książki poetyckiej jej autorstwa. Serdecznie zapraszamy!

W związku z ową premierą redakcja Kultury na co dzień przedstawia recenzję Katarzyny Gałki.

 

Recenzja tomiku „Podróż do Włoch”

Tomik poezji „Podróż do Włoch” to już druga pozycja wydana przez mało jeszcze znaną
i rozkwitającą twórczo autorkę Sandrę Zarychta. Autorka jest m.in. kobietą wrażliwą i delikatną
a jednocześnie zdecydowaną i niezależną, co ma wpływ na jej twórczość. W pierwszej
kolejności przyznać trzeba, iż jest wszechstronnie utalentowana. Autorka sama wykonała zdjęcia
oraz zaprojektowała okładkę do tomiku. Nie można również zapomnieć o rysunkach
wplecionych pomiędzy utwory, z którymi są bezpośrednio lub pośrednio związane.
Obrazy i wiersze przenikają się, przez co tworzą wyjątkową formę rzadką dla poezji.

W dziele „Podróż do Włoch” możemy odnaleźć odniesienie do mnogości zainteresowań
poetki. Sama naprowadza nas na właściwy „tor”, klucz jak odczytywać jej intencje. W prologu
zaprasza czytelnika do wyruszenia we wspólną podróż „do miejsc świętych” dosłownie
i w przenośni. W podróż do kolebki Chrześcijaństwa oraz w podróż w głąb ludzkiej duszy.
W duszy bowiem znajduje się najbogatsza część ludzkiego Świata. „Ona je widzi przez pryzmat
oczu własnych”. Jak sama autorka podsumowała swoją poezję: „to poezja podróżująca,
po różnych zakątkach ludzkiej duszy i serca.” Należy „wsiąść do pociągu poezji…”.

Podążając za myślą autorki dzieło m.in. porusza odwieczne kwestie takie jak: pytanie
o istotę bytu ludzkiego, jego miejscu we wszechświecie i powiązań ze światem metafizycznym.
W wierszu „Skąd jesteśmy?” rozważa:
„Nie poznaję siebie dziś…/ Nie wiem, czym jest ten świat…/ i jak to możliwe, że wszystko tak
długo trwa?/ Jak w ogóle powstał ten obraz?/ i jak to się dzieje, że tam w środku, że tutaj na
ziemi,/ Cały czas…?’’. Kontynuuje dalej (w wierszu „Kadr”): „Kim naprawdę jest człowiek?/
i dlaczego jest właśnie taki/ jaki jest…?” .

Zaglądając głębiej docieramy do ludzkiego wnętrza (np. w „Echo snu”) „ Struna brzmień mojego
wnętrza/ gdzieś się poszarpała./ Echo wciąż dźwięczy w lesie myśli. […] która skrywa
prawdę…”. Czym jest owa prawda…? Co się za nią kryje…?

Prawdą jest, że w pierwszej części tomiku pojawia się wątek miłości. Jak i tej spełnionej tak
i tej złamanej. Wiersze autorki opisują zjawiska towarzyszące miłości np. w wierszu „Anna
Maria”: „Chrząszcze, trawy, motyle…/ Rodziły się kwiaty./ Uciekały szybko szare chmury.”
[…] „ Gdy minęły oklaski/ Zastała ją cisza trwożna./ Przyszło cierpienie.” Dalej o miłości
zranionej pisze w wierszu „Negacja kłamstwa” i o towarzyszącej miłości rozterce piosence „Esja
– znów Ciebie nie ma” czy w wierszu „Jedność”.

Miłość ma niejedno oblicze. W dalszej części tomiku autorka pisze o miłości do ojczyzny,
patriotyzmie bólu towarzyszącemu wojnie i jej skutkom. Wiersz „Kwiat ojczyzny” opisuje
prawdziwą kwintesencję patriotyzmu. „W cieniu gwiazdy spadającej/ dojrzały pąki Naszej
Wolności, /by walcząc o nią./ Spowite krwią płatki Kwiatu Ojczyzny łona /nie poszły na
marne…[…] Z urny wysypuje prochy […] Cały plac nimi zasypuję […] by rozwiane dotarły/ do
serc najtwardszych,/ by te pamiętały/przekazując prawdę. /Zwycięstwa odkupionym/ nie tylko
cierpieniem,/ co i życiem własnym.[…]” Natomiast wiersz „Mgła ze wschodu” opisuje jak
wkrada się cierpienie, lęk. „Powoli powraca strach…”, „[ …] to ten obraz. Staje przed oczami,
gdzie słychać tylko przeraźliwy jęk, […] ich ostatni dech…, […] wspomnień żywy obraz rozlewa
się.” Opisuje tamten czas wiersz „Pamięć”.

Ponadto poetka nie ogranicza się tylko do tworzenia samej poezji. Na przykład wiersz
„Lepsze jutro” to piosenka poetycka. Nie powinna także umknąć uwadze szczególna cecha
niektórych wierszy. Mianowicie dwojakiego pojmowania podmiotu wiersza. W „Esji” np.
narrator zwraca się do mężczyzny, którym może być ukochany lub Bóg („Znów cię nie ma”).
Jednakże uważam, że puentą tomiku jest wiersz „Podróż do Włoch” oraz wiersz „Skrzydła”
korespondujące z epilogiem.

„Podróż do Włoch” to tomik napisany językiem komunikatywnym, prostym, bez
powszechnych dla poezji współczesnej wulgaryzmów i seksizmu. Językiem zrozumiałym dla
każdego czytelnika. Jest to jego atut jak i wada. Wiersze nie są tzw. „przekombinowane”.
Nacechowane są dużą dawką emocji, często trzymających czytelnika w napięciu. Autorka swym
stylem odbiega od standardowego zestawu motywów współczesnej poezji, tj. opisywania
kontrastujących ze sobą tematów (np. tematów przyziemnych z podniosłymi, nawiązywania do
toksycznych relacji międzyludzkich czy świata konsumpcyjnego opierającego się na żądzy
pieniądza i władzy, oraz wpływu mediów). Poetka ucieka się do tworzenia poezji o tematyce
zbliżonej do poezji klasycznej, romantycznej.

Skłaniam się ku stwierdzeniu, iż w przyszłości Sandrę Zarychta będzie można nazwać
współczesnym „człowiekiem renesansu”. Choć nie każdy się ze mną zgodzi i tak zachęcam
do lektury.

Katarzyna Gałka

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.