Poezja podróżująca – recenzja „Podróży do Włoch” autorstwa Janiny Wielogurskiej (Iharesa)

Już 18 marca 2020r. w Warszawie odbędzie się wieczór poetycki Sandry Zarychty z okazji publikacji już drugiej książki poetyckiej jej autorstwa. Tom „Podróż do Włoch” prezentuje zarówno nowatorskie wiersze, jak i ukazuje wyjątkowe pióro Sandry, które tworzy też poetyckie piosenki. W związku z ową premierą redakcja Kultury na co dzień przedstawia recenzję wydawcy książki – Janiny Wielogurskiej, znanej pod pseudonimem artystycznym Iharesa.
Poezja podróżująca
„Podróż do Włoch” jest to poezja młoda, która rozpoczęła podróż już nieco wcześniej do jej
zakątków. Podróż ta trwa, wyraźnie w dobrym projekcie.
Z podrożą wiążą się nadzieje autorki, która docenia wiedzę- gdy ją posiada. Docenia
także pracę, by udoskonalać warsztat- gdyż szlifowanie poezji też jest sztuką, bez której nie
można się obyć- by być zrozumianym w wierszach jak w życiu.
Na podstawie przeżyć własnych, autorka pragnie wejść z wiedzą na właściwe tory,
podróżując do „świętych miejsc”- które ją miały doświadczyć, bądź mogłyby a raczej
doświadczają. A jak? to się okaże, gdy zwiedzając swoje przeżycia jeszcze młode, zaczyna
kształtować wizerunki postaci, takimi jakimi są. Lecz, ona je widzi przez pryzmat oczu
własnych, a gdyby zechciała widzieć oczyma ukochanego, który nie wiadomo czy faktycznie
czuje się ukochanym? A może to jeszcze są ułudne spojrzenia, że trzeba podróżować do tych
zakamarków dłużej niżby się wydawało?
Do takich podróży, nie jest wcale łatwo się dostosować. Nawet młody mężczyzna nie
wie, co kryje się w najmniejszym zakamarku do jej serca świętości, jakim mogą być Włochy-
kolebka Papiestwa, chrześcijaństwa. Jest to albowiem miejsce święte, a co kryje się za
świętością? Wiadomo- wiara na pewno w miłość bez zarzutu, w czystość- biel, którą zaznacza
już okładka- białe pióra. Każdy z nas oczekuje takiej miłości za życia. Lecz, czy taka miłość
nas spotyka- zagłębiamy się w poezję…
Może trzeba wyruszyć w tę podróż do miejsc świętych, by zdobyć się na odwagę
spojrzenia prawdzie w oczy, by doświadczyć na własnej skórze i by stwierdzić; czy lepiej jest
widzieć, czy gorzej gdy się nie dostrzega tego, co czuje druga istota.
W podróże takowe, zapewne z nas wyrusza każdy, w swoim życiu kilka razy… Podążmy
za autorką.
Janina Wielogurska (Iharesa)