Bayern kontra Borussia

Mecze Bayernu Monachium z Borussią Dortmund od wielu lat przyciągają uwagę kibiców na całym świecie. Niejednokrotnie bohaterami tych spotkań zostawali polscy piłkarze. Losy obu klubów opisał w swych książkach niemiecki dziennikarz Uli Hesse.
Zacznijmy od historii gospodarzy dzisiejszego spotkania – Bayern. Globalny superklub to dzieje monachijskiego klubu opowiedziane od samego początku: dowiadujemy się w jaki sposób założono Bayern, czytamy o współzawodnictwie z innymi klubami w regionie, a także o rywalizacji z TSV 1860 Monachium – ten niegdyś hegemon niemieckiej piłki nożnej błąka się dziś w trzeciej lidze, borykając się z problemami finansowymi i stanowiąc odwrotność pozycji, jaką uzyskał w świecie futbolu Bayern. Szczególnie interesujące są losy klubu podczas rządów nazistów – Bayern został uznany za klub żydowski i wpadł w ogromne problemy – Hesse, będący notabene fanem Borussii Dortmund, pokazuje swój podziw wobec Bawarczyków i obiektywnie opisuje koleje losu piłkarzy i prezesów tego klubu. Jest to najciekawsza część książki. Wiele można dowiedzieć się również na temat samej Bundesligi – historii jej powstania i zasad w niej panujących, a także o rosnącym prestiżu Pucharu Niemiec, czyli trofeum, które długo czekało na trafienie do gabloty klubu. Uli Hesse opisuje złote czasy Bayernu, których symbolami stawali się Gerd Muller, Uli Hoeness czy Karl-Heinz Rummenigge. Największą gwiazdą opisywaną przez autora jest jednak Franz Beckenbauer – poznajemy go zarówno jako genialnego piłkarza jak i specyficznego człowieka. Hesse nie pomija również sylwetek wielkich trenerów, którzy mieli ogromny wpływ na rozwój klubu – takich jak chociażby Gyula Lorant, czyli członek sławnej, węgierskiej Złotej Jedenastki. Autor przybliża nam lata i przyczyny kryzysu, który objawiał się brakiem wygranych w europejskich rozgrywkach, a także przedstawia kulisy słynnej porażki 1:2 z Manchesterem United w finale Ligi Mistrzów. Opowieść niemieckiego dziennikarza nabiera rozpędu po wygranej serii rzutów karnych w finale tych samych rozgrywek w 2001 roku. Wtedy to na San Siro w Mediolanie Bayern pokonał Valencię (1:1. k. 5:4), a bohaterem został Oliver Kahn, jeden z najlepszych niemieckich bramkarzy w historii. Można żałować, że Hesse nie poświęca więcej czasu wspaniałemu zespołowi Juppa Heynckesa i lata 2002-2016 opisane zostały na tak małej ilości kartek.
Borussia Dortmund. Siła żółtej ściany to opowieść o gościach dzisiejszego Der Klassiker. Uli Hesse zaczyna swą książkę nietypowo, bo od relacji z meczu, który dał drużynie Borussii utrzymanie w Bundeslidze. Tak nietypowy punkt wyjściowy wiąże się z nazwaniem go najważniejszym dniem w historii klubu. Tak ważnym, że do dziś można usłyszeć przyśpiewkę nawiązującą do tamtego spotkania, w której kibice śpiewają, że klub z Dortmundu nigdy nie upadnie. Siła żółtej ściany to historia wielkiej miłości kibiców do swojego klubu – przepełniona zarówno dobrymi jak i złymi chwilami. Jej początek miał miejsce w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku i był owocem buntu kilku młodzieńców. Hesse opowiada nam w jaki sposób powstał klub, gdzie miał swoją siedzibę i skąd wzięła się jego nazwa. Poznajemy kolejne losy Borussii – od trudnych początków do stania się jednym z najlepszych klubów w kraju – do heavy metalowego futbolu podopiecznych Jurgena Kloppa. Borussia, jak i Bayern, nie była ulubionym klubem nazistów – do tego stopnia, że nie mogła rozgrywać spotkań na własnym stadionie. Dziennikarz prezentuje nam wydarzenia tamtych lat, płynnie przechodząc do powstania Bundesligi i początków nasyconej agresją rywalizacji z Schalke 04 Gelsenkirchen. Dowiadujemy się wiele na temat drużyny, która zdobyła pierwsze europejskie trofeum, pokonując w Glasgow 2:1 Liverpool F.C. (Puchar Zdobywców Pucharów, 1966). Stajemy się również świadkami powstania Westfalenstadion, potęgi klubu z Dortmundu, którego zwieńczeniem było zwycięstwo w finale Ligi Mistrzów oraz nagłego upadku. Poznajemy kulisy finansowej zapaści BvB i jest to jeden z najlepszych fragmentów książki. Wiele uwagi poświęca się legendom klubu, dzięki czemu możemy poznać bohaterów kibiców, a wisienką na torcie są opowieści Larsa Rickena. Czytelnicy dowiedzą się również skąd wzięło się tytułowe określenie „Żółta ściana” oraz dlaczego prawdziwi kibice zawsze określają swój klub mianem „Borussii”, nigdy nie używając formy „Dortmund”.
Jest jedna postać w świecie niemieckiego futbolu, która w niezwykle istotny sposób łączy oba kluby – trener Ottmar Hitzfeld, który zdobył Ligę Mistrzów z obydwoma klubami. Czytając wyżej wymienione książki Hessego można również poznać historię Hitzfelda, któremu siłą rzeczy autor poświęca sporo uwagi. Rozprawia się on również z mitem Der Klassiker jako najważniejszego niemieckiego meczu w historii, przypominając, że najistotniejszymi meczami zawsze były te, w których pojawiała się drużyna, która mogła zagrozić dominacji Bayernu Monachium.
Przedstawioną publikację polecam wszystkim fanom piłki nożnej.