„Awangarda jest rewolucyjna albo nie ma jej wcale” – recenzja

Niedawno na rynku pojawiła się niezwykła antologia poezji pod tytułem Awangarda jest rewolucyjna albo nie ma jej wcale (Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu). Wiersze zebrali Joanna Orska – krytyczka i znawczyni literatury oraz poeta Andrzej Sosnowski.
Książka rozpoczyna się wspaniałym wstępem wspomnianego wcześniej Sosnowskiego o samym pojęciu awangardy. Przeczytamy w nim o jej cechach i mechanizmach powstawania. Ale nie spodziewajcie się suchej teorii – autor cytuje wypowiedzi wielu znanych poetów, a wszystko czyta się jak bardzo interesujący esej.
Dalej, na ponad sześciuset stronach, znajdziemy wiersze przeszło pięćdziesięciu awangardowych poetek i poetów polskich – tych, których poznawaliśmy już w szkołach, jak np. Mirona Białoszewskiego, Stanisława Młodożeńca czy Brunona Jasieńskiego, jak również tych współczesnych, znanych głównie miłośnikom poezji – Adama Wiedermanna, Blanki Rolando czy Kiry Pietrek. Najwcześniejsze wiersze pochodzą z początków XX wieku, a najnowsze to utworu współczesne, zostały napisane w ciągu ostatnich lat. Dostajemy więc od autorów antologii przegląd całej polskiej awangardy – od jej powstania aż do naszych czasów.
Na końcu zamieszczone są biogramy wszystkich autorów i autorek, których wiersze zamieszczono w antologii. Bogate posłowie napisała również Joanna Orska, która razem z Sosnowskim wybrała utwory do tej książki, poza tym była jej pomysłodawczynią. Autorka nadała temu tekstowi przepiękny tytuł, który może być pointą całego tomu – Awangarda jest potrzebna jak powietrze.
Czytając poezję, w szczególności awangardową, delektujmy się nią i odkrywajmy coraz to nowe sensy i przesłania, płynące z treści utworów. Nie da się ukryć, że ten typ poezji nie należy do najłatwiejszych, ale mi sprawia najwięcej przyjemności i satysfakcji. Może trudność jest jej zaletą?
Każdy obowiązkowo powinien posiadać tę książkę w swojej biblioteczce. Jej wydanie stanowi ważny moment na polskim rynku wydawniczym, ponieważ, moim zdaniem, jest to jedna z najlepszych antologii poezji ostatnich lat. Poza tym jest po prostu przepięknie wydana – okładkę wykonano z płótna, tak jak kiedyś oprawiano klasyki literatury. Dzisiaj niestety coraz rzadziej spotyka się tak wydawane książki. A szkoda – idealnie prezentują się na półkach.
Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu