Czy lubicie się bać? Przerażający i fascynujący – Edgar Allan Poe

Czy lubicie się bać? Czy znacie takie zakamarki wyobraźni, do których rzadko ale jednak chętnie człowiek zagląda, tak jak zagląda się do miejsc zakazanych? Z ciekawością, odrazą, strachem i nieokreśloną chęcią, aby poczuć dreszcze od czubka głowy aż do pięt. Wyobrażając sobie rzeczy, które ledwo się mieszczą w głowie. Czy już jako dzieci nie słuchamy chętnie strasznych opowieści, które potem wracają do nas, kiedy jesteśmy sami i nie dają nam spokoju? Paraliżują. Pokazują najgorsze oblicze nocy i ciemności. Pobudzają wyobraźnię.
Wolimy jasną stronę egzystencji. Nie byłoby jej jednak, gdyby nie mrok, który spada na nas znienacka. Nie byłoby światła bez ciemności. A ciemność jest częścią życia. Czy można się z tym oswoić? Dla większości to niemożliwe. Dla niektórych – to sens istnienia.
3 października 1849 r. na jednej z ulic Baltimore niejaki Joseph W. Walker rozpoznaje w człowieku, będącym w stanie delirium alkoholowego, schorowanym i skrajnie wyczerpanym, słynnego brytyjskiego krytyka literackiego, poetę i pisarza – Edgara Allana Poe. Pisarz nie wie, kim jest ani jak znalazł się na ulicy. Cztery dni później, 7 października 1894 r., umiera w szpitalu, do którego go zawieziono. Miał zaledwie 40 lat.

Edgar Allan Poe, źródło: britannica.com
Całe życie nosił w sobie wielki mrok i smutek. Niezwykle błyskotliwy, szalenie inteligentny i zdolny. Jednocześnie pełen melancholii i stojący cały czas po stronie ciemności. Zakochany w różnych obliczach śmierci. Zasłynął najpierw i przede wszystkim jako wybitny krytyk literacki. Jego cięty język i zdolność bardzo wnikliwej analizy dzieł przysporzyły mu szybko grono zwolenników, ale i zaciętych wrogów. „Najwyraźniej wiedział, jak być bezlitosnym. Obcinał opuszki palców kiepskich pisarzy z tą samą przyjemnością, z jaką wychwalał dobrze napisane zdanie”.
Mawiał podobno:
„Recenzentów, którzy świadomie dowartościowują kiepskie książki, powinno się przynajmniej pozbawiać wolności”.
Jednak jego mroczne, makabryczne wiersze i opowiadania, które wskazywały na kompletny brak pokory wobec życia, śmierci i Boga, spotykały się często z niezwykłą wrogością. Miał tyleż samo wrogów co wielbicieli. Jego twórczość przerażała i fascynowała jednocześnie. Na tym polegała jej niezwykłość. Krytycy nie mogli zarzucić pisarzowi braku talentu. Jednak wielu z nich zdecydowanie odrzucało tematy, które go inspirowały. Poe zdawał się być wyznawcą diabła, chociaż nie było to zgodne z prawdą. Nie chciał przerażać ludzi. Jego obsesją i motywem przewodnim utworów była śmierć pozorna. W śmierci i czerni widział piękno. Ważny element życia, bez którego nie jest pełne. Swoim zachwytem chciał dzielić się z innymi. W książce Nikolaji Frobeniusa, Poe mówi:
„- Poezja jest rytmicznym wynalazkiem piękna. Piękno to jedyny cel poezji (…).Jedynym sędzią poezji jest gust. Ani intelekt, ani moralność nie mają dla poezji znaczenia. Jedyną rzeczą o jaką zabiega, jest piękno”.
Wyobraźnia podpowiadała mu obrazy straszliwej śmierci, tortur, grozy, więc opisywał je, posługując się przy tym pięknym, niełatwym literackim językiem, dbałym o najmniejszy szczegół opisu:
„Okręt wraz z całą swoją zawartością na wskroś jest przeniknięty duchem czasów zamierzchłych. Załoga snuje się na kształt cieni wieków poległych w mogile. W ich oczach płonie zaduma żarliwa i niespokojna i gdy dłonie ich grzęzną w obłędnym świetle latarni rozwidniających drogę mym oczom, doznaję uczuć, których nigdy dotąd nie doznawałem, chociaż przez całe życie miałem zapał szaleńczy dla zabytków starożytności i chociaż nurzałem się w cieniu ruin Balbeku, Tadmoru i Persepolisu tak, że w końcu duch mój sam w sobie stał się ruiną…”
Rękopis znaleziony w butli, Edgar Allan Poe

Edgar Allan Poe, źródło: britannica.com
„Dla wielu dzieła Poego reprezentowały wszelakiego rodzaju zło, perwersję i zbrodnie. Dla innych był kimś na podobieństwo zwykłego kryminalisty”.
Maria Bonapart
Każdy kto znał Poego przyznawał, że był człowiekiem o nienagannych manierach, oczytanym, z dużą wiedzą o świecie i ludziach. Jego artykuły cieszyły się wielką popularnością, a wykłady związane z literaturą i filozofią ściągały tłumy. Napisał mnóstwo prac krytycznych, ponad sześćdziesiąt opowiadań (jednym z najbardziej cenionych jest „Zagłada domu Usherów”), kilkadziesiąt wierszy, z których najsłynniejsze to Kruk, Leonore i Ulalume:
„Chmura niebo mroczyła surowa
I od liści powiędłych szedł szmer —
Od gałęzi powiędłych szedł szmer…
Była ciemna noc październikowa,
Najstraszniejsza z mego życia er…
Był to Aubr, który we mgle się chowa,
I wilgotny, pomroczny las Weir;
Aubr — jezioro, co w mroku się chowa,
I od wiedźm opętany las Weir…
Tam to niegdyś szeroką aleją
Śród cyprysów z swą duszą sierocą —
Ze swą Psyche błądziłem sierocą,
W dniach, gdy w sercu płomienie goreją,
Jak te ognie, co z wirem i mocą,
Jak te lawy, co wiecznie a z mocą
Aż na Yanik siarczyście się leją
Pod biegunów lodowych północą —
Aż na Yanik jęcząco się leją
Pod tych królestw lodowych północą (…)”
Fragment wiersza „Ulalume” E.A. Poe, tłumaczenie Barbara Beaupre
Dzisiaj uznawany jest za największego romantyka amerykańskiego. Jego twórczość doceniana jest za ogromną oryginalność i siłę wyobraźni. Miał niezwykłą umysłowość, stanowiącą rzadką syntezę bujnej wyobraźni poety i drobiazgowej wnikliwości analityka i psychologa. Jego prozę charakteryzował silny psychologizm postaci (uznawany za prekursorski względem późniejszej psychoanalizy), a jego surrealistyczne, skrajnie brutalne opisy makabry przywołują na myśl stany epileptyczne czy upojenia alkoholowego. W twórczości Edgara Allana Poe współcześni doszukują się postawy bólu istnienia, poczucia dualizmu świata i neurozy, które w XIX wieku znalazły swoje odzwierciedlenie w nowych kierunkach sztuki tj. dekadentyzm, ekspresjonizm czy symbolizm.

Ilustracja do opowiadania „Złoty żuk” źródło: wikipedia.pl
W utworach Edgara Allana Poe dominowały wątki fantastyki połączonej z horrorem. Jednak jego opowiadania i różnorodność podejmowanych tematów świadczą o niezwykłej skali zainteresowań autora. Zapoczątkował nowy gatunek noweli kryminalnej i był twórcą pierwszej w literaturze postaci detektywa C. Auguste Dupina.
Obecnie jego dzieła nie przerażają tak bardzo. Rzeczywistość dostarcza nam niestety okrucieństw czasami gorszych niż śniły się pisarzowi. Jednak niezwykły styl, język, „literackość” dzieł pisarza, piękno opisów i rytm poematów, stopień szczegółowości, „psychologizm” i niepowtarzalna nuta melancholii przyciągają i porywają nas tak, jak przyciągały od momentu swojego powstania:
„I, doprawdy, owo czcigodne a starożytne miasteczko było podobizną marzeń i miejscem oczarowań ducha. I nawet w tej chwili udziela się mej wyobraźni ożywczy dreszcz jego do głębi cienistych alei, i oddech mój napełnia się powiewem jego tysięcznych gajów, i dotąd jeszcze z niewytłumaczoną rozkoszą drżę na wspomnienie piersiowych a głuchych brzmień dzwonu, który co godzina swym nagłym a gderliwym porykiem rozszarpywał ciszę mglistej atmosfery, kędy grążyła się drzemotą zdjęta dzwonnica gotycka, cała zębami ozdobna”.
William Wilson, Edgar Allan Poe
Jego wiersze przetłumaczono na wiele języków. Najsłynniejszy z nich pt. Kruk autor sam odczytał podczas przyjęcia dla elit intelektualnych w słynnym salonie Anne Lynch Botty. Wersy odczytywane niemal szeptem przez pisarza doprowadziły niektóre damy prawie do omdlenia – i wywołały gorące owacje:

Ilustracja do wiersza „Kruk”, źródło wikipedia.pl
„(…) Gęstą czernią na boginię cień rzucając, kruk jedynie
Parę słów wykrakał, jakby skakał w nich po kruchych krach.
Potem milczał dłuższą chwilę – widać chciał rzec właśnie tyle .
Lecz gdym rzekł: Czy się nie mylę? czy zbłądziłeś pod mój dach,
By mi zdradzić, jakie szczęście znajdzie drogę pod mój dach? .
Kruk zakrakał: Kres i krach.
Słysząc znów tych słów dźwięk nagi, więcej w nich znalazłem wagi:
Brzemię wróżby spadło na mnie, jak na trumnę spada piach.
Pewnie – spróbowałem zatem – te dwa słowa są cytatem
Z wieszcza, znużonego światem, wciąż skąpanym w krwi i łzach,
Z mistrza, który swoją lutnię stroił smutnie, cały w łzach,
Na dwa tony: .Kres i krach? (…)”
Fragment poematu pt. Kruk, Edgar Allan Poe, przekład Jerzy Barańczak
Twórczość Edgara Allana Poe inspirowała pisarzy, między innymi Baudelaire’a, Dostojewskiego czy Meyrinka i poetów surrealistycznych, którzy określali jego poematy mianem arcydzieł, a samego pisarza kimś, kto talentem przerósł własną epokę. Także polscy pisarze i poeci fascynowali się jego twórczością i próbowali ją naśladować. Jego poezja i proza były tłumaczone na język polski przez wielu wybitnych literatów, takich jak Bolesław Leśmian, Stanisław Wyrzykowski czy Antoni Lange.
Twórczością Poego inspirowali się również filmowcy, tworząc ekranizacje jego opowiadań.
Do dzisiaj organizacja Mystery Writers of America przyznaje nagrody – tzw. Edgary – twórcom najlepszych kryminałów.
Urodził się 19 stycznia 1809 r. w Bostonie. Jako kilkuletnie dziecko stracił rodziców. Trafił do rodziny zastępczej, do zamożnego domu państwa Allan, gdzie nie zaznał ani krzty ciepła i miłości. Czy to obraz umierającej matki, żegnającej się na łożu śmierci z nim i jego dwojgiem rodzeństwa, pozostawił w nim ślad na całe życie? Czy dojmująca samotność w wielkim domu rodziców zastępczych, godziny spędzane samotnie w pustych pokojach obudziły wyobraźnię chłopca i poruszyły w jego duszy strunę, z której potrafił wydobyć jedynie dźwięki prowadzące gdzieś na progi piekieł?
„Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
To wtedy – nim w burzliwe życie
Zdążyłem wejść – powstała skrycie
Z dna wszelkich złych i dobrych dążeń
Ta tajemnica, co mnie wiąże –
Ze strumienia lub potoku –
Z urwistego góry stoku –
Z kręgu słońca, gdy w jesieni
Blednie złoty blask promieni –
Z błyskawicy ostrym końcem
Drzewo obok mnie rażącej –
Z burzy, grzmotów, ziemi drżenia –
Z chmury – która u sklepienia
Niebieskiego zawieszona –
Miała dla mnie kształt demona…”
W samotności, Edgar Allan Poe
Za życia nie zaznał przywilejów sławy. Był ciągle głodny i wiecznie niespełniony. Tragiczna egzystencja, nadmierna wrażliwość, niedostatek, porywczy temperament doprowadziły go w końcu do zguby. Wbrew oczekiwaniom i zamiarom tych, którzy byli zagorzałymi wrogami jego twórczości, stał się nieśmiertelny. Jego opowiadania i wiersze do dzisiaj znajdują kolejnych czytelników, którzy zakochują się w „czerni”, w którą z taką czułością i talentem przyoblekał swoje dzieła Edgar Allan Poe.
Źródła:
„Pokażę wam strach” Nikolaj Frobenius 2009 r.
„Opowieści niesamowite” E.A.Poe, Wydawnictwi Literackie, Kraków 1976 r.
https://pl.wikisource.org/wiki/Ulalume_(Poe,_1899)
https://w-zaciszu-biblioteki.blogspot.com/2012/05/kruk-edgar-allan-poe.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Edgar_Allan_Poe