Porozmawiajmy o ludobójstwie | recenzja książki Lecha M. Nijakowskiego

Już we wstępie książki Ludobójstwo. Historia i socjologia ludzkiej destrukcyjności Lech M. Nijakowski mówi wprost, że ludzkie dzieje spływały krwią, i to już od zarania cywilizacji. Autor wymienionego opracowania postawił sobie za cel zebranie w jeden wykład o charakterze popularnonaukowym ważkich zagadnień dotyczących ludobójstwa i na podstawie poszczególnych zbrodniczych aktów tego rodzaju, w możliwie uporządkowany i przejrzysty sposób przekazać czytelnikowi pewien zasób wiedzy dotyczący największych mordów w historii ludzkości, które możemy przyporządkować pojęciu ludobójstwa.
Choć podjęty przez autora książki temat jest, nie ukrywajmy, trudny i bardzo delikatny głównie ze względu na kwestie moralne i budzące w społeczeństwie różne nastroje, a to z uwagi na kontrowersyjność pewnych wydarzeń, w których Polacy nie byli ofiarami, a katami, stworzone przez niego opracowanie stanowi znakomite i do granic możliwości obiektywne omówienie zjawiska zagłady. Ludobójstwo, tak szeroko komentowane w kontekście dramatycznych wydarzeń II wojny światowej, a potem masakry w Rwandzie czy konfliktu w byłej Jugosławii, a w konsekwencji w odniesieniu do praw człowieka i powinności państw w obliczu aktów przemocy na skalę masową, to zagadnienie wciąż ujmowane w sposób niejednolity i budzący skrajne emocje. W grę wchodzą bowiem stosunki gospodarczo-polityczne, zagadnienia związane z moralnością i postępowaniem z poszanowaniem ludzkiej godności, a co za tym idzie czynienie zadość pewnej sprawiedliwości, które, w obliczu walki politycznej, potrafią zostać skutecznie zepchnięte na boczny tor.
Autor wykładu o historii i socjologii ludobójstwa, Lech M. Nijakowski, to ceniony w Polsce socjolog, profesor Uniwersytetu Warszawskiego i aktywny działacz lewicowy, w którego centrum zainteresowań pozostają mniejszości narodowe (od niemal dwudziestu lat jest stałym doradcą sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, pracował też nad ustawą o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym, uchwaloną w 2005, która umożliwiła dwujęzyczne nazewnictwo chociażby miast i ulic), zagrożenia, jakie niesie za sobą neofaszyzm, filozofia wojny, biogeneza. To autor niezwykle płodny, mający na koncie dziesiątki publikacji w najróżniejszych pismach i liczne książki, jak chociażby szerokie opracowanie dotyczące pornografii czy rozważań nad istnieniem narodowości śląskiej.
Jego analiza przypadków aktów ludobójstwa i ich klasyfikowania to wykład dość kompleksowy i bardzo dobrze rozplanowany, dzięki czemu jest tekstem przejrzystym i czytelnym; w uporządkowany sposób oprowadza czytelnika po tej szerokiej tematyce, począwszy od przedstawienia definicji ludobójstwa i rozważań na temat relacji masowych mordów do tego pojęcia, przez płynne przejście do szczegółowego opisania ludobójstw kolonialnych, czystek etnicznych, zbrodni czasów zimnej wojny i najnowszych zbrodniczych aktów na ludności, a wieńcząc całość rozważaniami na temat mechanizmów prowadzących do ludobójstw i działaniami, które podejmowano, aby tym wydarzeniom zapobiegać.
Zadziwiająca jest precyzja autora w oddzielaniu emocji od faktów – Lech Nijakowski tworzy publikację wysokiej klasy, bystrze i z wykorzystaniem swojej wiedzy doszukuje się przyczyn popychających jedną grupę ludzi do popełnienia zbrodni względem innej. Jak wspomniałam wcześniej, badania skupione na ludobójstwie to stosunkowo młoda gałąź w drzewie nauk humanistycznych, zainicjowana przerażającymi doświadczeniami II wojny światowej, i poświęcenie się tej tematyce stanowi wielki atut niezwykle cennego wykładu Lecha Nijakowskiego.
Obrana przez autora narracja pozbawiona emocji i dokonywania zbędnych ocen przedstawianych wydarzeń i stanowisk ich dotyczących, nie dość, że kondensuje całą treść, to nie pozwala zboczyć na wątpliwą ścieżkę wchodzenia w kwestie moralne i ocenę w stosunku do poszczególnych aktów ludobójstwa, kontrowersyjnych i budzących skrajne, niezdrowe emocje, często prowadzące donikąd. Nijakowski stawia na badawczy i reportażowy sposób prowadzenia książki – rzeczowo opisuje poszczególne ludobójcze zdarzenia, przedstawia opinie ich dotyczące i poglądy dominujące wśród badaczy, koncentruje swoją uwagę na wyciąganiu wniosków i dogłębnej analizie. Rezygnuje natomiast z oprawiania tekstu swoimi subiektywnymi odczuciami, interesują go fakty i wypracowany na przestrzeni dorobek, co w konsekwencji daje wykład maksymalnie obiektywny, a przez to niezwykle wartościowy.
Lech Nijakowski, choć sięga po wybitnie trudne zagadnienia, do tego takie, które budzą skrajne emocje i popychają do szerszych dyskusji, robi to z klasą i w bardzo wyważony sposób. Zestawia bowiem historyczne wydarzenia noszące w sobie znamiona ludobójstwa z naukowym wywodem na ich temat.
Podejmuje się on również karkołomnego zadania dokonania rozróżnienia aktów ludobójstwa od innych masowych mordów. Przeciętny człowiek nie zawsze bowiem zdaje się sobie sprawę z tego, że nie każdy brutalny atak przypuszczony na ludność wypełnia przesłanki definicji, kluczowy okazuje się być cel sprawców takiej zbrodni, co wnikliwie analizuje już w I rozdziale, opierając się również o przykład „wielkiego głodu” na Ukrainie w latach 30. XX wieku.
Bada, zestawiwszy ze sobą wydarzenia z całego świata na przestrzeni różnych lat, co łączy ze sobą poszczególne akty ludobójstwa, dostrzega liczne analogie występujące pomiędzy poszczególnymi zdarzeniami i próbuje wysnuć z tego wnioski dotyczące cech wspólnych składających się na, jak to określa, mobilizację ludobójczą.
Precyzyjnie i wnikliwie wychwytuje z opisywanej historycznej przeszłości elementy im wspólne, dzięki czemu kreśli przydatny, choć przygnębiający, obraz motywacji stojących za ludobójstwem i, co gorsze, wyraźnie rysuje się niepocieszająca teza o tym, że przed mordami o ludobójczym charakterze ludzkość nie jest w stanie uciec, bo, jak pisze autor przy okazji wątku Sargona II, masakra jest dzieckiem cywilizacji, a sama koncepcja praw człowieka pewnym novum. Dopiero wydarzenia II wojny światowej spowodowały, że działania, które wcześniej traktowano jako przejaw suwerenności państwa, zaczęło utożsamiać z czymś nagannym i zbrodniczym, zainicjowały one szerszą dyskusję w przedmiocie przeciwdziałania tragediom takim, jak ta sprowokowana przez hitlerowskie Niemcy w latach 40. XX wieku.
Autor na potrzeby wykładu przybliża czytelnikowi nie tylko najsłynniejsze historyczne wydarzenia, takie jak rzeź wołyńska, zagłada Żydów w czasie II wojny światowej czy konflikt między Tutsi i Hutu; zgrabnie rozwija też powszechnie kojarzone losy Indian, Aborygenów i ludności Konga za czasów króla Belgii, Leopolda II, a także opisuje mało znane zbrodnie w Birmie, Timorze Wschodnim czy Gwatemali, tworząc dzięki temu rzetelną i szeroką siatkę wydarzeń, na której operuje terminologią socjologiczną, i dzięki której przedstawia jasno wnioski i różne głosy zabierane odnośnie do poszczególnych zbrodni.

Auschwitz Birkenau, scrapbookpages.com
Choć obrana przez Nijakowskiego narracja zakłada jak największy obiektywizm przekładający się na jak najwyższy poziom merytoryczny, nie można zarzucić autorowi pewnej bezduszności w poruszanej tematyce – autor nawet, kiedy opisuje tak skrajne przypadki jak rzeź wołyńska, które plasują się w książce w kategorii czystki etnicznej, co może potencjalnie oburzyć Polaków żywo związanych z tymi wydarzeniami, to jednak stara się przedstawić wszystkie poglądy na dany temat i za każdym razem taktownie zauważa, że spory w danej kwestii są nie do rozstrzygnięcia, a granica między poszczególnymi pojęciami często nieostra.
Rzeczą, która z pewnością przyciągnie zainteresowanych tą problematyką jest nie tylko przekrojowe ujęcie tematyki i ascetyczny wręcz styl autora, ale i bogata bibliografia obejmująca kilkanaście stron, a także ostatni rozdział Chcesz wiedzieć więcej, w którym Nijakowski odsyła do lektury innych pozycji przywołując je z podziałem na kolejne rozdziały. Dzięki temu książka pozostaje atrakcyjna zarówno dla osób, które chcą się dopiero w tematyce ludobójstwa oczytać, jak i tych szerzej zainteresowanych, dla których wykład Nijakowskiego będzie punktem wyjścia do dalszego poszerzania wiedzy.
Mając na uwadze powyższe, Ludobójstwo. Historia i socjologia ludzkiej destrukcyjności jawi się jako lektura napisana na wysokim poziomie, a przez to niezwykle wciągająca i, co najważniejsze, rzetelnie podchodząca do opisywanych, trudnych i wstrząsających wydarzeń. Choć z pewnością będzie najchętniej czytana jako opracowanie akademickie i przez osoby szerzej zainteresowane tematyką, przejrzystość wykładu i jego przystępna forma na pewno będą jednak zachętą dla tych, którzy szukają dobrej i interesującej, pozostawiającej po sobie ślad w pamięci, lektury.
Niech zatem ta książka będzie także skromnym upamiętnieniem wszystkich, którzy starali się powstrzymać ludobójstwa i dążyli do ich penalizacji, a także ratowali ofiary genocydu, jednego z najbardziej obrzydliwych przejawów ludzkiej destrukcyjności.
Lech M. Nijakowski, autor
_______________________________
______________________