„Na dworze” | Sierpień z książką dziecięcą

Na dworze. Przewodnik dla odkrywców przyrody to propozycja od portugalskich autorek, absolwentek biologii na Uniwersytecie Lizbońskim, którymi są Maria Ana Peixe Dias oraz Inês Teixeira do Rosário, dedykowana dla dzieci starszych, po 8. roku życia. To pozycja ze wspaniałymi ilustracjami Bernardo P. Carvahlo (wyrażałam swój zachwyt nad jego talentem przy innej książeczce, Przejścia nie ma) i w znakomitym tłumaczeniu na język polski, za którym stoi Tomasz Pindel. Zanim przejdę do omówienia wszystkich powodów, dla których warto sprezentować tę dosyć obszerną jak na literaturę typowo dziecięcą encyklopedię przyrody, zaznaczę, że w mojej opinii Na dworze spokojnie nada się również dla dziecka młodszego, które potrafi czytać, wszak pierwszym recenzentem tej nowości od Dwóch Sióstr była siedmioletnia dziewczynka!
Wabiący soczystym pomarańczowo-czerwonym kolorem okładki, na której odznaczają się kontrastowe, białe sylwetki chłopca i dziewczynki pochylających się nad ślimakiem (co stanowi nawiązanie do pierwszej z autorek książki, która od dzieciństwa uwielbiała je obserwować), Przewodnik dla odkrywców przyrody to swoiste zaproszenie dla dziecka do wyruszenia we wspaniałą, a przede wszystkim, co ważne, pouczającą podróż do świata zwierząt i roślin, geografii i astronomii.
Na dworze to napisana w przystępny, ale zaskakująco merytoryczny sposób encyklopedia przybliżająca młodszym czytelnikom przyrodnicze bogactwo otaczającego ich świata – podzielona na rozdziały odpowiadające poszczególnym jego elementom, ssakom, ptakom, drzewom, wnętrzu globu czy gwiazdom. To przekrojowo opracowana książka poświęcona najważniejszym zagadnieniom i podstawowej wiedzy o faunie, florze i geografii napisana w taki sposób, aby odpowiedzieć na wszystkie pytania przychodzące dzieciom do głowy, a zaczynających się od po co…. i dlaczego…, dzięki czemu najmłodsi mogą zrozumieć wiele niejasnych dla nich zagadnień i zjawisk, a i jeszcze zaczerpnąć trochę wiedzy ponad nurtujące ich kwestie.
Przewodnik zachowuje doskonały balans pomiędzy treścią a ilustracjami, dzięki czemu nie nudzi, a wręcz zachęca do lektury tekstu, który te ilustracje oprawiają, a to wszystko zasługa fantastycznego Bernardo P. Carvalho, który zauroczył mnie już przy okazji Przejścia nie ma. Jego propozycje na zilustrowanie dziecięcej encyklopedii przyrody cechuje przede wszystkim znaczna różnorodność i kolorystyczne bogactwo, dzięki którym całość prezentuje się zachwycająco i przyciągająco dla żądnego barw oka młodego czytelnika.
Powyższy fragment przewodnika to idealny przykład obrazujący przystępną i czytelną formę przybraną przez autorów. Nieprzesycona nadmiernie faktami strona wizualna została doskonale skomponowana z uroczymi obrazkami, które tworzą w zakresie walorów edukacyjnych ciekawą i pożyteczną propozycję dla dzieci znajdujących się na etapie fascynacji otaczającym ich światem. Z Na dworze dowiedzą się bowiem, w jaki sposób latają ptaki, jak nazywają się kolorowe motyle, za którymi ganiają po ogrodzie, jakie muszelki znajdują na plaży i do czego służą drzewom korzenie. Poćwiczą też czytanie bardziej złożonych i dłuższych fragmentów tekstu, zapoznają się z trudniejszym słownictwem i potrenują pamięć, której wymaga przyswajanie kolejnych faktów i informacji.
Przyglądając się uważnie mojej siedmioletniej kuzynce, z niemałą satysfakcją dostrzegałam, że omawiana książka spełnia jeszcze jedną, bardzo ważną w dzisiejszych czasach funkcję – odrywa od telewizora, telefonu i komputera. Popycha młody i chłonny umysł do eksploracji świata zewnętrznego, tego za oknem, prawdziwego. Pierwsza i najważniejsza recenzentka tej encyklopedii, trzymając ją w rękach, spacerowała po ogrodzie w poszukiwaniu konkretnych motyli, a odczytując kolejne nazwy ssaków, opowiadała mi, które z nich widziała już w zoo. Przez dłuższy czas nie interesował jej ani telefon, ani bajki, do których miewa słabość. Siedziała na kolanach z otwartym przewodnikiem, kartkowała go i próbowała płynnie przeczytać cały akapit bez zająknięcia, a kiedy to się nie udawało, zaczynała uparcie od nowa. Niejednokrotnie chwaliła się tym, czego się dowiedziała albo o czym już wiedziała wcześniej. Pełna pasji podziwiała też wspomniane już urocze ilustracje, dokładnie je opisując i streszczając, czym ją urzekają.
Warto również na marginesie dodać, że polska wersja Na dworze nie jest tożsama z oryginałem, a to dlatego, że twórcy książki pochodzą z Portugalii i zawarli w niej wiele elementów przyrody charakterystycznych dla Półwyspu Iberyjskiego. Polscy wydawcy, chcąc uczynić ją atrakcyjniejszą dla polskich dzieci i przybliżyć im rodzimą naturę, zwrócili się z prośbą do autorów o przygotowanie ilustracji specjalnie dla nich!
Na dworze. Przewodnik dla odkrywców przyrody to fantastyczna i wciągająca przygoda mająca otworzyć młodego czytelnika na świat wokół niego, która z całą pewnością, jako przekrojowe i szerokie opracowanie, posłuży mu przez wiele lat, zaspokajając głód wiedzy. To barwna, jak zawsze przepięknie wydana, encyklopedia, która niejedno dziecko zachęci do baczniejszej obserwacji chociażby zwierząt, roślin albo nocnego nieba. Na taką lekturę zawsze powinno być miejsce.
________________________________