Córusia (już nie) tatusia, czyli „Córka trenera” | VOD – filmy warte uwagi #10

Moje dziecko będzie prawnikiem/lekarzem/architektem (po prostu będzie najlepsze) – pokusiłabym się o stwierdzenie, że każda osoba żyjąca w naszym kraju choć raz usłyszała te prorocze słowa (z ust własnych lub innych dumnych rodziców). Nawet, jeśli ktoś, jakimś cudem, nigdy nie spotkał się z tym zbitkiem liter, może spać spokojnie – Łukasz Grzegorzek słyszał i nakręcił o tym film idealny na letni seans.

fot. materiały promocyjne
Od momentu wciśnięcia guzika play zostajemy przeniesieni do wnętrza wysłużonego Volkswagena Transportera, który kursując pomiędzy kolejnymi niszowymi, prowincjonalnymi turniejami tenisa ziemnego natrafia na sporych gabarytów przeszkodę napędzaną przez hormony.
W pewnym momencie filmu bohaterka (portretowana przez Bruchnicką) na wyznanie ojcowskiej miłości „Kocham Cię” Braciaka, reaguje pytaniem „Ale kogo kochasz?”. Niestety taka jest smutna prawda – część rodziców nie kocha swoich pociech – mimo kontrowersyjności tego twierdzenia jest ono prawdziwe. Darzą oni uczuciami ich wyidealizowane wersje ze swoich wyobrażeń, które czasami wynikają z poczucia własnego niespełnienia, tak jak ma to miejsce w filmie. Takie kornetowskie dzieci są zamykane w „złotej klatce” wykonanej z presji (i nie tylko) oraz stawiane przed bardzo ambitnymi (często awykonalnymi) celami. Nie oszukujmy się – jest to najzwyczajniej w świecie szkodliwe. Osoby wychowane w taki sposób żyją w potwornym stresie, bez własnych marzeń i aspiracji, podążając z góry wytyczną ścieżką, bez możliwości wybrania własnej.

fot. materiały promocyjne
Pomimo podjęcia takiego tematu – Córka Trenera nie jest typowym „ciężkim” filmem moralizatorskim i nie brakuje jej dużej dozy inteligentnego humoru (odbiegającego od standardów klasycznej polskiej komedii). Dodatkowo piękne, skąpane w słońcu pejzaże spod ręki Weroniki Bilskiej oraz świetna ścieżka dźwiękowa (Pagannini powinien zostać patronem tenisistów) budują niepowtarzalny klimat, który sprawia, że całość jest przyjemna w odbiorze. Ponadto, utrzymujące iście światowy poziom, aktorstwo powoduje, że w tę historię po prostu się wierzy. Jacek Braciak wykorzystuje swoje możliwości w stu procentach i świetnie sprawdza się w roli Macieja Korneta (aż trudno uwierzyć, że jest to pierwsza główna rola w karierze aktora), zostawiając widza z refleksją – czy warto zaspokajać chore ambicje i poświęcać w tym celu żywą istotę, która powinna dojrzeć i odkryć siebie?

fot. materiały promocyjne
Córkę Trenera można obejrzeć w serwisach vod.pl oraz tvp vod
Eliza Hajdenrajch