Linda. Znany i nieznany

Gwiazdor polskiego kina, ikona lat 90., aktor nie tylko filmowy, ale i teatralny, Bogusław Linda, skończył dzisiaj 67 lat! Bez wątpienia pozostaje on w czołówce największych wymienianych nazwisk w polskim środowisku aktorskim. Grał w największych polskich hitach, jego nazwisko pojawiało się na większości plakatów filmowych w latach 90., a on sam często budził kontrowersje. Prześledźmy więc ścieżki jego zawodowych wyborów, tak jeśli chodzi o kino, jak i teatr, bo, choć niewiele osób o tym pamięta, Linda to również ceniony aktor i reżyser teatralny. Nie sposób oczywiście wymienić wszystkich kultowych filmów, w jakich zagrał, skupmy się więc na tych najsłynniejszych.

http://buzz.gazeta.pl/buzz/7,156947,24451363,boguslaw-linda-bojkotuje-walentynki-to-upokarzajace.html
GRAŁ U NAJWIĘKSZYCH
Urodzony w Toruniu Bogusław Linda nie bez powodu wzbudza słuszne zainteresowanie. Może on bowiem pochwalić się imponującą filmografią, nie tylko bogatą i różnorodną, ale będącą listą dzieł największych polskich reżyserów. Linda pierwszą swoją poważną rolę zagrał w 1980 roku u Agnieszki Holland w filmie Gorączka, a rok później u tej samej reżyserki w Kobiecie samotnej. W swoich filmach obsadzał go również Andrzej Wajda, Człowiek z żelaza (1981), Pan Tadeusz (1999), Powidoki (2016). Przy okazji tego ostatniego, którego premiera zbiegła się w czasie ze śmiercią Wajdy, wzbudził niemałe kontrowersje dosadnie wypowiadając się na temat poziomu filmu o Władysławie Strzemińskim, do czego później poczuł się zobowiązany odnieść: A serio: czasami faktycznie jestem za bardzo wyszczekany. Za bardzo mam swoje zdanie. I nie lubię go ukrywać. Po fakcie czasami żałuję. Ale jeśli coś się powiedziało, trzeba ponieść tego konsekwencje. Czy nie mam czasem ochoty ugryźć się w język? Ja się cały czas gryzę w język, tylko czasami mi się coś wypsnie.(fragment wypowiedzi dla „Twojego stylu”).
Ciekawymi punktami na liście dorobku filmowego Lindy są role w psychologicznym Przypadku Kieślowskiego (1981), w którym wcielił się w postać studenta Witka Długosza czy Matce Królów (1982) Janusza Zaorskiego. Te dwa obrazy w pewnym sensie określały początkowy wizerunek aktora, o czym pisano w 1994 roku w miesięczniku „Kino”: „Pierwotnie specjalnością artysty był młody buntownik, wzniosły adept poszukujący swojej życiowej drogi” – pisał o aktorstwie Lindy Tadeusz Lubelski. – „Wizerunek taki objawiał się tym czyściej, że uformowany został w szlachetnych filmach opozycyjnych: od 'Człowieka z żelaza’ po legendarne półkowniki, 'Przypadek’ czy 'Matkę Królów’ ” („Kino” 1994, nr 7/8).
Dla wielu niezrozumiałymi wyborami było obsadzenie Bogusława Lindy we wspomnianym wyżej Panu Tadeuszu w roli Jacka Soplicy/Księdza Robaka czy jako Petroniusza w Quo vadis (2001) Jerzego Kawalerowicza, gdzie sądzono, że pasuje jak wół do karety, choć obecnie mało kto potrafi sobie wyobrazić bohatera mickiewiczowskiej epopei czy zaufanego patrycjusza Nerona inaczej niż Lindę.
ETATOWY TWARDZIEL
Choć początkowy etap w filmowym dorobku Lindy kreował go na niepokornego i błądzącego buntownika, dopiero okres lat 90. XX wieku, kiedy przełamał on dotychczasowy wizerunek i wyspecjalizował się w kreacjach twardych facetów, z którymi nie warto zadzierać, stając się równocześnie wielką osobowością. To również czas największej jego popularności, na te lata przypadają bowiem role w kultowych Psach (1992) i Psach 2 (1994) Władysława Pasikowskiego, w których stworzył ikoniczną postać Franza Maurera, esbeka, ale z zasadami; następnie występował w Sarze (1997), Pułapce (1997) i Demonach wojny według Goi (1998). Linda staje się synonimem twardziela i twarzą polskiego kina sensacyjnego, co przełamuje lekko znakomita rola ojca walczącego o dziecko w Tacie (1995) Macieja Ślesickiego. Jak słusznie podkreślano: „(…) Linda zaczął się wcielać w postaci zgoła odmienne: oszustów i ubeków, bandytów i gwałcicieli” (Tadeusz Lubelski, „Kino” 1994, nr 7/8).

https://www.ufs.pt/forum/showthread.php?10245300-Quo-vadis-2001-BDRip-720p-AC3-PL

https://www.spidersweb.pl/rozrywka/2015/11/26/boguslaw-linda-najlepsze-role/
ZNOWU NA FALI
W 2015 roku, po kilku latach przygaśniętej popularności, Linda przyjął propozycję Patryka Vegi i powrócił do kina w formie, do jakiej przyzwyczaił swoich widzów – jako gangster Babcia, a trzy lata później u tego samego reżysera powtórzył tę kreację wcielając się w niejakiego Padrino w Kobietach mafii, i choć jakość tych filmów pozostaje dyskusyjna, a sama estetyka Vegi kontrowersyjna, można powiedzieć, że Linda z kondycji wypracowanej w latach 90. nie wypadł wcale. W 2016 powrócił w wielkim stylu jako Władysław Strzemiński w Powidokach Wajdy: „Najjaśniejszym punktem Powidoków jest Bogusław Linda w głównej roli. Znów przypomina o tym, że nie jest tylko największym twardzielem polskiego kina, ale też dobrym, utalentowanym aktorem, który potrafi tworzyć subtelne, emocjonalne kreacje. Jego rola nie jest oparta na aktorskich fajerwerkach czy nadekspresji. Spokojna, wyważona, a kiedy trzeba – odpowiednio emocjonalna i charyzmatyczna, a jednocześnie wiele wymagająca od aktora z uwagi na fakt, że gra on kalekę. Linda sprostał wyzwaniu, dając z siebie bardzo dużo” – pisał Adam Siennica (www.naekranie.pl).
W tym roku natomiast mogliśmy oglądać go w trzeciej odsłonie bawiącej coraz mniej komedii Planeta singli, gdzie zagrał ojca bohatera granego przez Macieja Stuhra i zmiażdżonym przez krytyków Diablo. Wyścig o wszystko, czym z pewnością rozczarował niejednego wielbiciela swojego talentu.

https://film.wp.pl/boguslaw-linda-nie-chcial-zagrac-w-pitbullu-u-boku-dody-mocna-reakcja-pasikowskiego-6192250363447425a

https://film.org.pl/r/recenzje/planeta-singli-3-znajome-miejsca-starzy-kumple-i-brak-pretensji-190781/
ZA PAN BRAT Z TEATREM

https://teatrateneum.pl/?p=2734
Choć znakomitej większości Polaków, Bogusław Linda kojarzy się z buntowniczymi bohaterami i Franzem Maurerem żalącym się, że to zła kobieta była…, aktor może poszczycić się niemałym doświadczeniem teatralnym, które zdobywał już w latach 70. występując w dawnej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie (Szewcy Witkacego czy Wielki człowiek do małych interesów Fredry). W kolejnych latach grywał w Teatrze Telewizji (W gipsie F.F. Scotta, Ziemi tragicznej E. Caldwella czy Pożądanie w cieniu wiązów E. O’Neilla), Teatrze Starym w Krakowie (Zbrodnia i kara Dostojewskiego), przez trzy lata związany był również z wrocławskim Teatrem Współczesnym, gdzie grał w sztukach opartych o prozę Thomasa Manna i Franza Kafki; na początku lat 80. grał w Teatrze Studio w Warszawie.
Współcześnie szerzej znany teatralnie jest jako reżyser i scenarzysta, bowiem w warszawskim Teatrze Ateneum odpowiadał za fantastyczne spektakle Merylin Mongoł N. Kolady (2012) z Agatą Kuleszą i Tramwaj zwany pożądaniem T. Williamsa (2014).

http://encyklopediateatru.pl/osoby/6637/boguslaw-linda
NAGRÓD NIGDY ZA WIELE
Bogusław Linda był wielokrotnie nagradzany za swoje kreacje, m.in.:
- 1981 – Wyróżnienie za rolę Gryziaka w filmie Agnieszki Holland Gorączka na 8. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdańsku;
- 1987 – Nagroda dla najlepszego aktora sezonu, za role Witka Długosza w Przypadku Krzysztofa Kieślowskiego na 12. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni;
- 1991 – Nagroda indywidualna jury za role: Arka w Krollu w reżyserii Władysława Pasikowskiego;
- 1992 – Złota Kaczka – nagroda miesięcznika „Film”; Nagroda główna za rolę męską, za rolę Franza Maurera w filmie Psy w reżyserii Władysława Pasikowskiego na 17. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni;
- 1995 – Nagroda indywidualna jury za pierwszoplanową rolę męską, za rolę Michała Suleckiego w filmie Tato w reżyserii Macieja Ślesickiego na 20. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni;
- 2000 – Tytuł „Najsławniejszego Polaka 1999 Roku” przyznany w plebiscycie Polskiego Radia;
- 2009 – Srebrny Medal Gloria Artis – Zasłużony Kulturze.
- 2013 – Festiwal Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji Polskiej „Dwa Teatry” – Nagroda aktorska za rolę w spektaklu telewizyjnym Bezdech Andrzeja Barta.