„Wiśnie w kwiatach” – Czytanie Dramatu, czyli teatr z bardzo bliska

Dramat „Wiśnie w kwiatach” Minoru Betsuyaku to opowieść o kształtowaniu się osobowości głównego bohatera – chłopca o imieniu Yoshio – pod nieustającym wpływem rodziców i babci. Jednym z istotnych przedstawionych problemów jest to, że podejście tych osób do rozwoju Yoshio jest całkiem różne. W zamyśle autora jest to opowieść baśniowa i pełna metafor. Nie osłabia to jednak jej wymowy. W związku z tym też trudno jest dokładnie określić czas opisanej historii. Biorąc pod uwagę fakt, że twórczość Minoru Betsuyaku przypada na lata powojenne oraz kontekst historyczny, który towarzyszył jej powstaniu, język użyty w tekście i didaskalia, można wnioskować, że mogłaby mieć miejsce w Japonii lat 60 lub 70-tych. Gospodarka Japonii przeżywała wtedy spektakularny rozwój, co na pewno miało niebagatelny wpływ na życie jej obywateli, przed którymi otwierała się droga do kariery zawodowej i bogacenia się.
Czy Yoshio faktycznie ma w swojej osobowości rys okrucieństwa? Jest słaby czy silny? Czy w ogóle można jeszcze nim pokierować, czy jest już za późno – mimo, że jest jeszcze chłopcem? Podczas czytania „Wiśni w kwiatach” budzi się w nas więcej pytań niż odpowiedzi. To opowieść o rodzącej się nienawiści, ale dla niektórych uważnych odbiorców także o wielkiej samotności. Nie tylko głównego bohatera, ale również wszystkich pozostałych.
Presja, żeby zwyciężać w konkurencji z innymi – osiągając w szkole wyniki lepsze niż koledzy z klasy, a potem, już w dorosłym życiu, uzyskując lepsze od nich stanowisko pracy – i żeby się z nimi nie liczyć, to istotny czynnik wpływający na kształtowanie się Yoshio jako człowieka. Nie mniej ważna jest walka o jego duszę dwóch sił: z jednej strony bardzo silnej i zdecydowanej osobowości babci, z drugiej strony rodziców, którzy w dramacie przedstawieni są jako słabi i nieradzący sobie z synem. Za tymi bohaterami stoją ich własne historie i zmagania i to determinuje ich postawy – tak jak w życiu. Jednak dramatyzm historii opiera się na tym, że tutaj zakładnikiem jest dziecko.
W tej historii jest tak gęsto od trudnych relacji i emocji, że odczytywanie jej dosłownie byłoby chwilami nie do zniesienia. Mamy tu dziecko: z jednej strony bezradne wobec okrucieństwa i niechęci okazywanej mu przez kolegów w szkole, z drugiej mające w sobie siłę pochodzącą z rodzącej się w nim nienawiści do wszystkiego i wszystkich wokół. I przez to właśnie staje się ono przerażające i odpychające. Jednak czy jest takie samo z siebie czy też za sprawą dorosłych, którzy są obok i nie pozostawiają mu wyboru – możliwości stania się kimś innym?
Dramat „Wiśnie w kwiatach” powstał kilkadziesiąt lat temu, jednak jego przekaz jest boleśnie aktualny także dziś. Oczywiście możliwości interpretacji tego niezwykłego tekstu jest bardzo wiele.
Czytanie dramatu, organizowane przez Laboratorium Dramatu w Teatrze Dramatycznym w Warszawie, jest dla widza przede wszystkim bezpośrednim spotkaniem z warsztatem aktora. Aktorzy zmagają się z tekstem trochę jak podczas próby i ożywiają go na naszych oczach. Bez wsparcia scenografii, dekoracji i kostiumów powołują do życia bohaterów czytanego tekstu i obrazy w nim opisane. Nic nas tu nie rozprasza. Ogranicza nas tylko wyobraźnia i możliwość interpretacji.
Tekst przeczytany i zinterpretowany w kameralnej Sali im. Zatorskiego w Teatrze Dramatycznym przez wspaniałych aktorów tego teatru, przy niewielkiej publiczności, pozostawia widza z mnóstwem pytań i zdecydowanie pod wrażeniem mocy przeczytanych słów.
Czujemy się też trochę tak, jakbyśmy dotykali ręką żywej materii sztuki. To spotkanie dużo bardziej bezpośrednie niż podczas tradycyjnego spektaklu. Ma w sobie coś intymnego. Więź między widzami a występującymi aktorami wydaje się bliższa i trochę mniej jest się widzem a trochę bardziej uczestnikiem wydarzenia. Interpretowany tekst odgrywa tu rolę najważniejszą. Didaskalia odczytywane przez narratora nie zobowiązują nas do określonego odbioru. Jedyną ozdobą całości jest oprawa muzyczna, która wspaniale buduje klimat.
Zachęcam gorąco do odwiedzania Laboratorium Dramatu w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Jest to rodzaj teatru bardzo żywego, bardzo bliskiego widzowi, który jednocześnie siłę oddziaływania ma taką samą jak poprzedzony wieloma próbami i oprawiony scenograficznie spektakl, a według mnie nawet większą. To trochę tak, jakby artyści zapraszali nas do wspólnego przeżywania z nimi zupełnie nowej – także dla nich – historii. Przez to angażujemy się w nią jeszcze bardziej niż podczas tradycyjnych przedstawień.
Minoru Betsuyaku „Wiśnie w kwiatach”, reżyseria: Anna Wieczur-Bluszcz, tłum. Stanisław Janicki, Yukio Kudo
Obsada: Magdalena Czerwińska, Małgorzata Niemirska, Modest Ruciński, Krzysztof Szczepaniak, Mariusz Wojciechowski
Laboratorium Dramatu, Teatr Dramatyczny w Warszawie