Geralt z Rivii wybrany – kim jest Henry Cavill?

Informacja o tym, że Netflix zabiera się za przeniesienie na ekrany opowieści o Wiedźminie krążyła już od dawna. Wszyscy amatorzy uniwersum stworzonego przez Andrzeja Sapkowskiego z niecierpliwością wyglądali podania najbardziej wyczekiwanego wyboru dotyczącego nadchodzącej wielkimi krokami produkcji, czyli odtwórcy głównej roli – Geralta z Rivii, tytułowego Wiedźmina. Fani prześcigali się w wysuwaniu kolejnych kandydatur i obstawianiu coraz to nowszych nazwisk pojawiających się na potencjalnej liście aktorów do obsadzenia. Choć o rolę łowcy potworów starało się wielu, zaszczyt ten przypadł finalnie, cieszącemu się gwałtownym rozkwitem kariery, Henry’emu Cavillowi. Wiadomość ta obiegła świat 4 września 2018 roku i tym samym na nowo rozgrzała emocje miłośników przygód Białego Wilka.
Kim właściwie jest wybraniec Netflixa? Przedstawiamy krótko sylwetkę brytyjskiego aktora.
Henry Cavill urodził się w 1983 roku w Jersey na Wyspach Normandzkich. Ukończył szkołę okrętową Stowe School w Buckingham, gdzie ujawnił się jego talent aktorski – Cavill grywał tam w przedstawieniach, m.in. Śnie nocy letniej Szekspira.

Henry Cavill jako Albert Mondego w „Hrabi Monte Christo”
Debiutował w 2001 roku, w wieku 18 lat, u boku słynnej Emmanuelle Seiger w filmie Laguna, wcielając się w główną rolę chłopaka poprzysięgającego zemstę na oprawcach swoich rodziców i przeżywającego niebezpieczny rozwój relacji z ciotką. Szerszej publiczności dał się jednak poznać dopiero w 2007 roku, kiedy BBC wspólnie z HBO wyprodukowało słynny już serial, Dynastę Tudorów, w którym powierzono mu rolę Charlesa Brandona – księcia Suffolk, dobrego przyjaciela samego króla Henryka VIII Tudora. W 2009 roku Cavill otrzymał angaż w komedii obyczajowej Woody’ego Allena, Co nas kręci, co nas podnieca, gdzie wcielił się w postać Randy’ego Lee Jamesa. W międzyczasie grywał role drugoplanowe i epizodyczne w takich produkcjach jak Tristan i Izolda (2006) czy hitowym Gwiezdnym pyle (2007).

Cavill jako Tezeusz w filmie „Immortals. Bogowie i herosi”

Cavill jako Humphrey w filmie „Gwiezdny pył”

Cavill jako Charles Brandon w „Dynastii Tudorów”

Cavill jako Melot w „Tristanie i Izoldzie”

Cavill jako Randy Lee James w „Co nas kręci, co nas podnieca”

Cavill jako Charles Brandon w „Dynastii Tudorów”
Niewiele osób ma świadomość, iż brytyjski aktor, po udanym debiucie telewizyjnym brał udział w castingach do głównych ról męskich w takich głośnych filmach, jak Superman: Powrót (2006), Zmierzch (2008), Cassino Royale (2006) i Mroczny Rycerz (2008). Brano go pod uwagę także do ról Króla Artura w Król Artur: Legenda miecza (2017) czy głównego bohatera w Pięćdziesięciu twarzach Greya (2015). I choć finalnie żadnej z tych ról nie otrzymał, warto zastanowić się i docenić, że był brany pod uwagę do wcielenia się w takie postaci jak James Bond czy niesławny Edward Cullen!
Choć za pierwszym razem nie udało mu się zostać Supermanem, niespełna 7 lat później los się do niego uśmiechnął i powierzono mu rolę superbohatera w produkcji Człowiek ze stali, natomiast w 2015 roku dorzucił sobie do aktorskiego CV ciepło przyjętą komedię akcji zatytułowaną Kryptonim U.N.C.L.E, w której partnerował mu Armie Hammer. Obecnie możemy oglądać zdolnego Brytyjczyka u boku Toma Cruise’a w kolejnej odsłonie Mission Impossible.

Cavill w roli Supermana w „Człowieku ze stali”

Cavill w „Kryptonimie U.N.C.L.E”
Wydaje się, że skromny Henry Cavill dał się do tej pory poznać jako zdolny, ale niestety niedoceniany aktor, znany bardziej z mniej udanych blockbusterów albo przemykający niepostrzeżenie w epizodycznych rólkach. Jego skromny (jak na razie) dorobek aktorski nie pozostawia jednak złudzeń co do niepodważalnego talentu, potencjału, jakim wykazuje się w odgrywaniu powierzonych mu ról i lubowaniu się w różnorodności. Grywał bowiem i w komediach, i w filmach kostiumowych, kinie akcji czy produkcjach fantasy – zasmakował więc w rozmaitych gatunkowo klimatach, nieobce mu są skrajnie różne wyzwania, posiada cenione i niezbędne doświadczenie zdobyte na różnych płaszczyznach, czyniące z niego aktora uniwersalnego i elastycznego. Pozwala to przypuszczać, że doskonale sprawdzi się w niejednoznacznej roli Geralta z Rivii i będzie w stanie oddać złożoność postaci wiedźmińskiego wojownika. Wydaje się, że obsadzenie charyzmatycznego Brytyjczyka to dobra decyzja twórców serialu, ale to się okaże dopiero w 2020 roku, na który planowana jest premiera. Na razie pozostaje nam wyczekiwać kolejnych wiadomości z planu! Sam zainteresowany wygląda na pełnego entuzjazmu w związku z angażem: