Linn Hansén i Justyna Czechowska „przechodzą do historii”
Linn Hansén urodziła się w 1983 roku i oprócz poezji zajmuje się redagowaniem czasopisma kulturalno-filozoficznego „Glänta”. Już jej debiutancki tomik sprzed dziesięciu lat zyskał uznanie krytyków. W tym roku pisarka oraz jej znakomita tłumaczka, Justyna Czechowska, otrzymały Nagrodę im. Wisławy Szymborskiej w kategorii poezja przełożona na język polski za Gå till historien (Przejdź do historii). Tomik ukazał się w naszym kraju w 2017 roku nakładem wydawnictwa Lokator.
„Książka Linn Hansén jest niewątpliwie efektowna i wyrazista, także ze względu na temat zasygnalizowany w tytule (…). Ta wyrazistość jest w pewnym sensie zaskakująca, dziwna”, jak pisze Marian Sala, jeden z jurorów Nagrody im. Wisławy Szymborskiej. „(…) to dość rzadko spotykany wypadek na polskim rynku wydawniczym, na którym ukazuje się wyjątkowo mało przekładów poetyckich (…). Większość polskich tłumaczeń stanowią książki poetów starszych (…). Tutaj zaś nagrodzono poetkę za jej debiut, za integralną książkę poetycką, stanowiącą bardzo zwarty tom, doskonale, konsekwentnie, spójnie skomponowany”, dodaje Paulina Małochleb, sekretarz Nagrody.
Młoda poetka nie boi się zmierzyć z historią, a przecież można by zarzucić jej niewielkie doświadczenie życiowe. Hansén zadaje te pytania, których nikt nie zadaje albo które zadaje się rzadko, ale równocześnie przywołuje zagadnienia znane ze szkolnej ławy. Wiele z nich to pytania z kategorii tych najważniejszych – czy nie jest więc tak, że historia dotyka istoty świata? Wiersze nie mają tytułów, dzielą je tylko kolejne kartki. Być może to jedna historia pisana na wyrywki; epizody są ze sobą spójnie związane, ale część opowieści jakby pozostawała poza naszym zasięgiem. Jak czytamy, „Historia dzieje się w nocy”, „nadchodzi od tyłu a może od środka”, nie sposób więc zgłębić wszystko. „Czy historia jest zróżnicowana. / Tak jest zróżnicowana”. To daje się stwierdzić z całą pewnością.
W Przejdź do historii spotykamy się z minimalizmem interpunkcyjnym i minimalizmem wyrazu, które niosą ze sobą maksymalizm znaczenia. Chciałoby się zacytować za poetką: „Nie posiadano słów na wszystko”. Odnajdujemy tu tak właściwą również Wisławie Szymborskiej wieloznaczność w prostocie – nic dziwnego, że tomik zdobył w Polsce właśnie tę nagrodę. Słowa „Kłopot w tym że nigdy nie wiadomo czy cokolwiek jest / tu na dobre” kojarzą mi się także z Barańczakowym „kto ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze?”. To piękne, kiedy dziewczyna z północy Europy spotyka się w poetyckich podróżach z niedawno zmarłym wybitnym Polakiem.
Hansén nie przemówiłaby jednak do nas gdyby nie jej polski głos, czyli Justyna Czechowska, literaturoznawczyni, tłumaczka literatury szwedzkiej i norweskiej, animatorka kultury, prezeska bardzo prężnego Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury. W wywiadzie dla „Dwutygodnika” autorka przekładu przyznaje, że Gå till historien przedstawia taką historię, która nie opowiada jedynie o doniosłych bitwach czy wielkich wojownikach, ale także o wykluczonych. Co ciekawe, tłumaczka natknęła się na poetkę dzięki szwedzkiej gazecie porannej. Po lekturze tomiku „strzelił w nią piorun” i za namową koleżanki po fachu błyskawicznie zabrała się do pracy. Trudno o bardziej zwyczajny początek nadzwyczajnej przygody i zmagań z tą bardzo intertekstualną poezją. Jak podsumowuje sama tłumaczka, tomik „wypruwa flaki z ładnie poukładanego podręcznika do historii i układa je zupełnie inaczej. A raczej zgniata historię w kulkę i rzuca nam ją między oczy”.
Przejdź do historii zaprasza nas do przyjrzenia się dziejom świata (a przede wszystkim ludzi) z innej perspektywy niż ta, do jakiej przywykliśmy. Sam tytuł otwiera przez nami cały wachlarz znaczeń, a kolejne strony tomiku to okazja do spojrzenia na coś, o czym wcześniej pewnie nawet nie pomyśleliśmy.