Anna Olejnik-Antas – [Poranek kochanków…]

Poranek kochanków
Brzaskiem ubranych
Zapatrzonych tchnień
sobie przykazanych.
Zrzucając kajdany codzienności,
nagości pragnąc scalonych myśli.
Niebo pod, wszechświat w nich
przegląda swój czterowierszy rytm.
Pięciolinia eucharystyczna partyturą rozkoszy
Adamie zdradzasz mój niedosyt.
Idyllą otuleni zasłuchani w
notacji muzycznej własnych pragnień
oddychamy’
28.01.18
Anna Olejnik-Antas
Jeśli podoba Ci się ten wiersz, zagłosuj komentarzem poniżej!