Suknia dla każdego – symbol wolności!

Kiedy myślimy o najbardziej charakterystycznym elemencie kobiecego ubioru na myśl przychodzi nam zapewne sukienka. Ten najbardziej kobiecy i wyzwolony element garderoby musiał przejść niebywale pokrętną i ciężką drogę by zyskać w naszych oczach swe obecne miano.
Historia pokazuje, że genderowy podział ubioru nie jest czarno-biały, jak często próbuje nam wmówić społeczeństwo. Suknia jako odrębny strój typowo kobiecy pojawiła się dopiero w XII wieku, co biorąc pod uwagę fakt, że, w różnych formach i zastosowaniach, towarzyszy nam od zarania dziejów pokazuje, że ludzkość dosyć długo broniła się przed tabu i sztucznymi podziałami w kwestii ubioru. Definicja sukni, jako elementu garderoby zarówno męskiej jak i damskiej utrzymuje się do dzisiaj wśród kultur Dalekiego Wschodu, krajów muzułmańskich,niektórych plemion Indian jak i w części Afryki. Analogicznie, spodnie, będące przez długi okres czasu domeną męskiej garderoby, w krajach Orientu są uznawane za strój typowo damski.
Liczba strojów, obecnych bądź nie we współczesnych garderobach, które zawdzięczają swe istnienie sukni jest ogromna, wystarczy wymienić: greckie i rzymskie tuniki, bizantyjskie dalmatyki, tuniki wczesnośredniowieczne, marokańska dżelaba, orientalne kaftany, afrykańskie bubu, czy średniowieczne gorsety.
![]() |
Tunika |
Suknia przedstawiała ogromną wartość nie tylko jako element stroju, lecz także w prymitywnym spojrzeniu po prostu jako materiał który można było ukraść i sprzedać. Właśnie tu odkrywają się nie tylko estetyczne, antropologiczne ale i lingwistyczne zasługi sukni. Robe, czyli z łaciny szata, dało początek frankońskiemu raubon, a w efekcie angielskiemu robber i niemieckiemu rauber – rozbójnik, złodziej. Z czasem określenie roba (suknia), dotyczyło wszystkich ruchomości padających łupem wszechobecnych Lombardów i Gotów. Również określenie „garderoba”, będące obecnie określeniem miejsca w którym trzymamy ubrania, było pierwotnie szafą w której przechowywano suknie.
Do XIV wieku ciało, mimo że jak wielokrotnie podkreślano było stworzone na obraz i podobieństwo Boga, było wzgardzone i zaniedbywane. Rolą stroju było nie okrywanie a ukrywanie sylwetki. Zaczęto, poprzez techniki sznurowania i wiązania, podkreślać sylwetkę poprzez strój. Był to początek podziału szat według płci. Po soborze w Bazylei w 1435 roku sutanny, z epizodycznymi wyjątkami, stały się szatą duchowieństwa W XV wieku suknie, czyli wierzchnie części ubioru, męskie znacząco już różniły się od sukni kobiecych. Były one dużo bardziej liberalne ze względu na swoją długość. Podczas gdy suknie kobiece sięgały do ziemi, męskie mogły być długie lub krótkie, wedle uznania. Sto lat później suknie stały się jedynie damskim elementem ubioru, nie licząc tradycyjnych strojów przedstawicieli sądu, profesorów i kleru. Do XVIII wieku suknie były traktowane po macoszemu, w przeciwieństwie do sukien z wieków następnych były wytworem rzemieślnika a nie dziełem artysty. Sytuacja się zmieniła dopiero za panowania Ludwika XVI kiedy to pojecie sukni zostanie poddane zrewolucjonizowaniu: od teraz suknia składa się z połączonych ze sobą stanika i spódnicy. Jednym z „dzieci” sukni jest szlafrok, powstały za czasów Ludwika XIV, z którego w XIX wieku narodziła się, poprzez skrócenie szlafroka, bonżurka (męski ubiór poranny).
![]() |
Bonżurka |
Pierwszym rodzajem sukni, który odpowiada jej współczesnemu wyobrażeniu był jej XVI wieczny wzór rodem z Półwyspu Iberyjskiego o nazwie verdugado czyli fortugał. Zawdzięcza on swą nazwę stelażowi na którym podtrzymywana była cała ta mizerna i niepraktyczna konstrukcja. Była to początkowo halka z grubego płótna usztywnionego drutem i rozpięta na ogromnym wiklinowym kloszu w kształcie stożka a później równoległościanu. Na spódnice nakładano baskinkę co potęgowało efekt tarczy bądź raczej falowanej blachy. Spódnice te były na tyle niepraktyczne, że na użytek modnych dam skonstruowano specjalne krzesła. Istniała również dziecięcia wersja sukni która słusznie zyskała przydomek „głupi”. Moda ta, poza swoją niepraktycznością miała zdaniem płci przeciwnej dużo większe wady. Jak pisał Montaigne:
Na jakąż gehennę skazuje się kobiety by nadać ciału ów hiszpański kształt!(…)czemu kobiety tyloma osłonami(…)okrywają te części ciała które budzą w nas największe uwielbienie?
Całe szczęście dla zdrowia kobiet, jak i walorów estetycznych dla mężczyzn suknie te odeszły w zapomnienie za panowania Ludwika XIV. Jedyna osobą która jeszcze postanowiła przypomnieć o tej słusznie zapomnianej modzie była Maria Teresa lecz jej awangardowe spojrzenie na modę nie zostało zrozumiane przez towarzystwo.

Niedługo trzeba było jednak czekać na godnego następcę verdugado. Około 1720 roku na terenie Anglii bądź Niemiec pojawił się Panier, czyli stelaż. Według legendy pierwszy panier powstał w celu ukrycia ciąży jednej z dam dworu. Stelaż miał kształt stożka a kopuła miała kształt półkuli rozszerzającej się po bokach. Po pojawieniu się Marii Antoniny w 1770 roku moda stawała się tylko coraz bardziej wymyślna i niepraktyczna. Istniały suknie które składały się nie z jednego a z kilku stelaży które podnosiło się w celu przejścia m.in. przez wąskie drzwi. Suknie stały się tak szerokie, że należało dokonać zmian w protokole królewskim gdyż dwór królewski nie był w stanie fizycznie uczestniczyć w publicznych wystąpieniach (np. podczas mszy czy przedstawień) zgodnie z jego zasadami. Jednak wiele z nich jest niewątpliwie arcydziełami krawiectwa. Część z nich możemy podziwiać nadal gdyż zostały utrwalone na licznych portretach pani Pompadour.

Po pełnym przepychu okresie do łask weszła naturalność oraz moda inspirowana strojami klas niższych, głównie służby dworskiej. Na kilka lat przed rewolucja francuską z 1789 roku Maria Antonina inauguruje modę na suknie w stylu tureckim, lewantyńskim, a’la caryca oraz suknie inspirowane modą zza wielkiej wody rodem z młodego państwa, którego powstanie w dużej części spowoduje upadek, nie mającej zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością, królowej. Najbardziej przełomowa okazuje się jednak spódnica a’la polonaise, która rozpropagowano dokładnie w roku pierwszego rozbioru Polski. Jest to suknia o tyle ważna gdyż jest pierwszą suknia sięgającą powyżej kostki. Suknia ta nie nawiązuje w żaden sposób do tradycyjnego stroju ludowego. Nawiązuje ona do samych rozbiorów gdyż wierzchnia spódnica opada na trzy podwiązane półokrągłe falbany symbolizujące rozbiorców.
![]() |
spódnica a’la polonaise |
Po krwawym okresie rewolucji i jej konsekwencjach do łask wróciła moda kreowana przez ludzi kochających życie i okazujących to głównie poprzez stroje. Szybko jednak w okresie Konsulatu powrócono do strojów prostych, dziewczęcych i niewinnych, co ironicznie podkreślało ich status w społeczeństwie w którym nie były pełnoprawnymi obywatelkami. Moda mimo wszystko uległa liberalizacji z czego korzystała m.in Maria Krystyna nosząc suknie bez rękawów co trzy wieki wcześniej było nie do pomyślenia.
W okresie Restauracji, tak jakby z tęsknoty do niewinnych przedrewolucyjnych czasów powrócono do sukien upodabniających się do sukni a’la polonaise. Były to suknie, na wzór czasów w których powstawały, pogodne, kształtem przypominające dzwoneczki. Z czasów Napoleona III panowała krynolina. Terminem tym określano wszystkie szerokie suknie dam mimo, że właściwa krynolina pojawiła się dwadzieścia lat później, za panowania Ludwika Filipa II. Była to pierwotnie krótka, usztywniona halka wykonana z włosiano-lnianego sztywnika, lecz z biegiem czasu ulegała wydłużeniu. Służyła do podkreślenia talii, na wypadek gdyby gorset z fiszbinami nie wystarczał. W połowie XIX wieku przybrała kształt dzwonu by w 1857 roku, ewidentnie na wzór powstałego w 1851 roku pawilonu wystawowego o nazwie Crystal Palace w Londynie, była już tylko stalowym stelażem pod suknie. Była to klatka do której damy wchodziły odchylając jej górna część. Z czasem „wejście otwierało się za pomocą specjalnego sznura. Tak jak w wypadku verdugado dostosowywano krzesła do dziwnej mody ta w tym wypadku wymyślono specjalnie dostosowana bieliznę.

W 1866 roku przeminęła moda na przenośne klatki i zaczęto nosić tuniki podkreślające biodra. Wzorowane one były na fartuszkach z XVIII wieku, poprzez uwypuklenia wcięcia w talii. Krynolina ustąpiła halce, która poszerzała jedynie skraj sukni.
![]() |
Krynolina |
Klęska w wojnie prusko-francuskiej w 1870 roku zmusiła kobiety do rezygnacji z wydawania fortun na ubrania. Zmusza je to do pierwszego w historii recyklingu ubrań. Stroje są uboższe jeśli chodzi o jakość materiału ale nadrabiają to zdobieniami i wzorami. W 1891 roku suknie przestają trzykrotnie przerastać ich właścicielkę i w końcu na bankietach nie sprawiały już problemów innym przybyłym gościom. Zamiast sztucznego poszerzania bioder – wprowadzono bufiaste ramiona.
![]() |
Suknia 1891 |
Na początku XX wieku kiedy suknie przylegają bezpośrednio do ciała jedynym co pozwala kobiecie na podkreślenie talii staje się gorset oraz retusze fotograficzne. W odpowiedzi na to architekt Schultze-Naumberg, propagator tradycyjnego budownictwa i jednocześnie jeden z głównych przeciwników architektury modernistycznej, promuje sukienki proste, które nazywa „strojami artystycznymi ale higienicznymi dla dam”. W 1910 rozpoczęła się walka z gorsetami.
![]() |
Gorset 1910 rok |
Nowe sukienki są proste ale wcale nie są wygodniejsze od ich wymyślniejszych „sióstr”. Ich brak funkcjonalności przy jednoczesnym braku polotu nie był dobrą promocją. W tym celu skrócono sukienki co spowodowało wprowadzenie nowego rodzaju bielizny. Prasa o „nowej” kobiecie pisała: „Dziś cieszy się świeżo zdobytą wolnością już na sam widok kreacji, które otulając ciało, przydają mu piękna…”. Suknia stała się tym czym jest dla kobiety do dziś-symbolem wolności. W latach 1925-29 wprowadzono koszulko-sukienkę która sięgając kolan osunęła talie do linii bioder i spłyciła biust. Pojawiły się wtedy pierwsze krótkie suknie wieczorowe, głęboko wycięte na plecach,z przodu i pod pachami.

Lata 30 to okres przez wielu uznawany za złotą dekadę kobiecej elegancji. Przerwał ją brutalnie wybuch drugiej wojny światowej. Okres powojenny był dla kobiet wyzwaniem podobnym do tego z jakim przyszło im się mierzyć po Rewolucji Francuskiej lecz w tym wypadku oczywiście na nieporównywalnie większą skalę. Rząd d Gaulle’a przyznaje kobietom prawo wyborcze. Powstaje, cytując słowa Maguelonne Toussaint-Samat, egzorcyzm na drugą połowę XX wieku- sukienka new look. Podkreśla ona kształty noszących ją pań , jest ponownym zwycięstwem miłości do życia nad zbrodniczymi ideologiami. New look ze względu na swoja cenę oraz nakład pracy jest bardzo kontrowersyjnym projektem. Podczas gdy Europa z trudem radzi sobie z problemami jakie im pozostawiła wojna koszty i nakład tej pracy są niewspółmierne do potrzeb zniszczonego społeczeństwa.

![]() |
New look |
Całe szczęście fantazja wygrywa ze zdrowym rozsądkiem i w 1965 świat podbija inny wzór któremu drogę utorował new look. Andre Courreges tworzy krój „strukturalny” o kształcie rury. Nie posiada ona zaszewek, kołnierza ani rękawów. Suknie te są powyżej kolana i nosi się je w zestawie z białymi podkolanówkami i botkami. Nastaje moda na „mini”.
![]() |
Andre Courreges – mini |
Wraz z nastaniem ruchu hipisowskiego, będącego ruchem młodych, wyzwolonych ludzi, paradoksalnie wprowadzają oni modę na długie indyjskie spódnice. Od teraz emancypacja nie jest równoznaczna ze sposobem ubierania się a z światopoglądem, sposobem prowadzenia się. W wypadku hipisów wolność jest równoznaczna z brakiem zwracania uwagi na higienę i ogólny wygląd zewnętrzny.
![]() |
Janis Joplin |
Od 1975 roku, kobiecym sposobem by okazać swoją wolność jest noszenie spodni, początkowo zarezerwowanych tylko dla mężczyzn. W odpowiedzi na to, Jacques Esterel w 1970 roku starał się wypromować męską spódnicę lecz niestety pomysł się nie przyjął i jak widać mężczyźni ponownie pokazali, że mają dużo mniejszy dystans do swojej osoby niż kobiety.

Mimo upływu lat i wielu modowych zmian moim faworytem wciąż pozostają sukienki kroju new look.